Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Ustawa o zgonach z poprzedniej epoki. Lekarze czekają na nowe przepisy

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 9 kwietnia 2025 11:43

Ponad sześć dekad obowiązywania tej samej ustawy i wciąż te same problemy – brak przejrzystych procedur stwierdzania zgonów, chaos organizacyjny, niepewność lekarzy i rodzin zmarłych. Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia nie odpuszcza i ponownie apeluje: bez prawnie usankcjonowanego koronera problemy nie znikną!
Ustawa o zgonach z poprzedniej epoki. Lekarze czekają na nowe przepisy - Obrazek nagłówka

Ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 roku wciąż obowiązuje, mimo że realia życia, system ochrony zdrowia i oczekiwania społeczne zmieniły się diametralnie. Lekarze zrzeszeni w Porozumieniu Pracodawców Ochrony Zdrowia od lat apelują o gruntowną reformę przepisów, wskazując na konieczność wprowadzenia instytucji koronera – obecnego w każdym powiecie i odpowiedzialnego za stwierdzanie zgonów.

Pilnie potrzebujemy nowoczesnych rozwiązań, a przede wszystkim jasnego uregulowania, kto i w jakiej sytuacji powinien stwierdzać zgon. Instytucja koronera musi zostać wreszcie usankcjonowana prawnie i odpowiednio finansowana – podkreśla dr Bożena Janicka, prezes PPOZ. – Trzeba jasno zaznaczyć, że stwierdzanie zgonu nie jest usługą medyczną – to czynność administracyjno-statystyczna, za którą obecnie nikt nie chce brać odpowiedzialności.

Obecnie obowiązujące przepisy tylko częściowo określają, kto może wystawić kartę zgonu. W praktyce prowadzi to do niejasności, opóźnień, a nawet sytuacji, w których przez wiele godzin nie udaje się znaleźć lekarza gotowego stwierdzić zgon. To ogromne obciążenie dla rodzin zmarłych, ale również dla lekarzy i instytucji publicznych.

Zgodnie z obowiązującym prawem, zgon powinien być potwierdzony przez:

  • lekarza leczącego pacjenta w ostatniej chorobie,
  • kierownika zespołu ratownictwa medycznego (lekarza, ratownika, pielęgniarkę),
  • lekarza sądowego w przypadku podejrzenia przestępstwa,
  • osobę powołaną przez starostę, gdy brak innych możliwości.

W przypadku zgonów w przestrzeni publicznej, ciało powinno zostać przewiezione do zakładu medycyny sądowej lub szpitala z prosektorium – co również należy do zadań powiatu. A to rodzi kolejne pytania: kto ma zorganizować transport, kto za niego zapłaci, kto ponosi odpowiedzialność, gdy procedury się przeciągają?

Mimo wielu pism do Ministerstwa Zdrowia i rozmów z samorządami, konkretów nadal brak. Resort zapowiedział co prawda prace nad ustawą, która ma objąć m.in. funkcjonowanie koronera i elektroniczną kartę zgonu, ale jej wdrożenie przewidziano dopiero na 2026 rok.

Czekamy z niecierpliwością już od lat. Do czasu uchwalenia nowych przepisów musimy polegać na tym, co uda się wypracować lokalnie – we współpracy z prezydentami miast, starostami i powołanymi przez nich koronerami – mówi dr Janicka.

Źródło: PPOZ

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także