Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Pacjenci z chorobami serca wrócą do lekarzy rodzinnych

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 20 kwietnia 2017 11:24

Pacjenci z chorobami serca wrócą do lekarzy rodzinnych  - Obrazek nagłówka
Takie są skutki rozpoczętej z początkiem roku reformy służby zdrowia. Działanie to ma odciążyć oblegane gabinety specjalistów. Których pacjentów dotkną zmiany i co na to specjaliści?

Reforma zdrowia zakłada przesunięcie budżetu ze świadczeń specjalistycznych do szczebla podstawowej opieki zdrowotnej.  Dotyczy to także kardiologii. W praktyce przełoży się to na liczbę pacjentów oczekujących w kolejkach. Lekarze  podstawowej opieki zdrowotnej będą mieć dużo wyższy budżet i dużo większe kompetencje decyzyjne jeśli chodzi o rozpoznanie i leczenie pacjentów. To do nich tak jak dotychczas będą trafiać pacjenci w pierwszym etapie i prawdopodobnie zostawać na dłużej. Większy budżet na świadczenia ambulatoryjne da możliwość diagnozowania pacjenta już na najniższym szczeblu. Jak przełoży się to na jakość leczenia - zastanawiają się lekarze specjaliści. Kto powinien leczyć pacjenta kardiologicznego lekarz rodzinny czy kardiolog?

- Nie należy wykluczać, że w wielu przypadkach lekarz POZ będzie w stanie skutecznie leczyć pacjenta kardiologicznego. W wielu przypadkach takich jak leczenie pacjenta w stanie stabilnym po zabiegu wieńcowym, może być prowadzone przez lekarza rodzinnego. Problem pojawia się w diagnostyce i prowadzeniu trudniejszych przypadków - uważa prof. Maciej Lesiak, Pracownia Hemodynamiki Kliniki Kardiologii w Poznaniu, wielkopolski konsultant ds. kardiologii.

Kardiolodzy obawiają się, że przejęcie większych obowiązków przez lekarzy pierwszego kontaktu nie przełoży się na właściwe wykorzystanie doświadczenia i wiedzy specjalistów od chorób serca.  To wszystko ze szkodą dla pacjenta. Polska jest jednym z liderów na świecie w zakresie kardiologii. To do naszego kraju przyjeżdżają szkolić się specjaliści z wielu krajów Europy. Jest to zatem dziedzina, która ma wiele do zaoferowanie tu na miejscu.

- Ponieważ lekarze podstawowej opieki zdrowotnej nie mają takiej wiedzy i takich kompetencji, będą musieli się posiłkować kardiologami.  Dochodzimy tym samym do momentu, że to fundusze będą decydować, o tym jak ta wiedza kardiologiczna będzie wykorzystywana. Mamy obawy, że decyzje finansowe będą przeważać i tak naprawdę pacjenci mogą zostać pozbawieni tej opieki specjalistycznej. Nic też nie wiemy na temat monitorowania jakości, czyli tak naprawdę my nie będziemy wiedzieć co się z tymi chorymi dzieje, czy są właściwie diagnozowani i leczeni? - dodaje prof Lesiak.

Wiele jest jeszcze niewiadomych jak teraz będzie wyglądać droga pacjenta na linii lekarz POZ-kardiolog. Na którym etapie leczenia pacjent trafia do kardiologa - czy w ogóle i w których przypadkach? W tej sprawie jest jeszcze sporo niewiadomych.

- To co obserwujemy od wielu lat to zwiększenie ilości środków dla podstawowej opieki zdrowotnej i brak wzrostu finansowania jeśli chodzi o ambulatoryjną opiekę specjalistyczną. Takie trendy widzimy. I chciałbym się dowiedzieć czy przekłada się to na poprawę zdrowotności pacjentów - uważa prof. Lesiak.

Praktyka dopiero pokaże czy zwiększenie kompetencji lekarzy rodzinnych pociągnie za sobą ich dodatkowe szkolenie i przełoży się na ich trafne diagnozy? Czy zmniejszy to kolejki do lekarzy specjalistów? I czy reforma przełoży się na spadek śmiertelności? W skrajnym przypadku może skończy się na szczeblu POZ, który będzie jedynym etapem drogi pacjenta. A z gabinetu pierwszego kontaktu pacjent zamiast rozruszknika wyjdzie z receptą pełną tabletek.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także