Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Federacja suplementów: raport NIK straszy pacjentów

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 14 lutego 2017 09:20

Federacja suplementów: raport NIK straszy pacjentów - Obrazek nagłówka
Fot. Thinkstock/Getty Images
Federacja Suplementów przesłała oświadczenie w sprawie raportu NIK. - Demagogią jest straszenie pacjentów, że suplementy mogą zaszkodzić zdrowiu - mówi Anna Mossakowska-Ziemniak - wiceprezes Federacji Suplementów.

Zgadzamy się z wnioskiem NIK, że rynek suplementów wymaga uporządkowania, w tym regulacji prawnych, jak również działań edukacyjnych - napisała w oświadczeniu Federacja Suplementów.

- Jako Federacja skupiająca rzetelne firmy stoimy na stanowisku i apelujemy o uporządkowanie rynku suplementów oraz zwrócenie szczególnej uwagi na jakość produktów. Demagogią jest więc straszenie pacjentów, że mogą zaszkodzić zdrowiu. Popieramy wszelkie działania edukacyjne i sami je podejmujemy. Uważamy, że to niezbędne. Współpracujemy w tym temacie z GIS.
Trzeba być bardzo ostrożnym w wypowiadaniu opinii, że jest to szkodliwe czy ryzykowne dla Polaków. W raporcie było napisane, że NIK przekazał pięć preparatów losowo wybranych do kontroli jakości i że wypadła pozytywnie. Więc skąd tak dramatyczne nawoływanie? Jako Federacja Suplementów uważamy, że raport jest krzywdzący dla branży. Uważamy, że branża ta wymaga uporządkowania, dlatego podejmujemy działania pod kątem jakości, tak by pomóc urzędom. Myślę, że sami producenci wykazali ze swojej strony dużą wolę i chęć uporządkowania tego rynku zanim raport NIK ujrzał światło dzienne - powiedziała Anna Mossakowska-Ziemniak wiceprezes Federacji Suplementów.

Federacja Suplementów w styczniu przedstawiła instytucjom państwowym propozycje rozwiązań mających na celu ograniczenie nieetycznych lub wprowadzających w błąd przekazów reklamowych z niezależnym arbitrażem przy organizacji reprezentującej konsumentów. Kryteria dotyczące ograniczenia reklamy zostały przedstawione GIS, UOKiK oraz Ministerstwu Zdrowia i są przedmiotem dialogu branży z decydentami. Jako organizacja branżowa zapewniamy, że firmy będące członkami naszej Federacji, są otwarte na wszelkie sugestie i uwagi.

 W ubiegłym tygodniu Najwyższa Izba Kontroli przygotowała raport na temat suplementów diety. Zarzuciła, że rynek nie podlega żadnej kontroli, a w składzie znaleźć można substancje zabronione.

Badania laboratoryjne suplementów diety zlecone przez NIK wykazały, że wiele suplementów nie wykazuje cech deklarowanych przez producentów, a zdarzają się też po prostu szkodliwe dla zdrowia. W sprzedaży, w tym internetowej, ale także w sklepach stacjonarnych i aptekach, obok rzetelnych preparatów znajdowały się suplementy diety zafałszowane zawierające np. bakterie chorobotwórcze, substancje zakazane z listy psychoaktywnych, czy stymulanty podobne strukturalnie do amfetaminy, czyli działające jak narkotyki. NIK zwraca także uwagę na problem oszukańczych praktyk, jakie stosują producenci i dystrybutorzy, którzy - kreując popyt - reklamują nierzadko suplementy jako równoważne produktom leczniczym. NIK wskazuje, że dzieje się to przy biernej postawie organów państwa i ostrzega, że taki stan może rodzić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia konsumentów.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także