Pacjentka domaga się milionowego odszkodowania za zbyt późne zdiagnozowanie raka
Opublikowano 20 stycznia 2016 09:55
Fot. Thinkstock / Getty ImagesKobieta żąda tak wysokiej kwoty odszkodowania od Onkologicznej Poradni Genetycznej w Szczecinie - informuje Radio Szczecin.
Przed Sądem Okręgowym w Szczecinie ruszył proces przeciwko lekarzom z placówki. Sprawa dotyczy 38-letniej mieszkanki Stargardu, która od 13 lat leczyła się w Onkologicznej Poradni Genetycznej w Szczecinie. Zgłosiła się do tej placówki, bo jej matka chorowała na raka piersi, a później zmarła z tego powodu. Dlatego pacjentka była w grupie ryzyka.
Podczas badania USG lekarze zauważyli u 37-latki guza, ale zdiagnozowano go jako torbiel. – Uspokajano mnie, że „się wchłonie” - powiedziała w "Fakcie" Joanna Witowska.
Pacjentka skarży przychodnię, bo zbyt późno została zrobiona biopsja, która potwierdziła raka. U kobiety doszło do przerzutów do węzłów chłonnych. Kobieta domaga się od placówki miliona złotych odszkodowania.
W sądzie szef Poradni Genetycznej prof. Jan Lubiński tłumaczył, że zlecił pacjentce wykonanie biopsji i mammografii, ale ona czekała ze zrobieniem tych badań.
Źródło: Radio Szczecin/Fakt.pl












