Pacjentki z wczesnym rakiem piersi mają dostęp do leku ograniczającego ryzyko nawrotu. Ale nie wszystkie
Opublikowano 17 lipca 2025 09:07
MEDEXPRESS: Pani Aniu, 23% nowotworów złośliwych u kobiet to rak piersi. Rok w rok 20 tys. kobiet dowiaduje się, że na niego choruje. 14% to z kolei statystyka odnośnie umieralności na tego raka. Ale są też pozytywy, dlatego że znaczna większość przypadków raka piersi jest wykrywana we wczesnym jego stadium. Jednak nawet jeżeli wykryjemy raka we wczesnym stadium, to niestety nawet usunięcie guza nie może zagwarantować wyzdrowienia. W ciągu pięciu, a nawet dwudziestu lat ta choroba może wrócić. Co w praktyce dla pacjentek oznacza obawa przed nawrotem tej choroby?
Anna Kupiecka: Tak, rzeczywiście większość nowotworów wykrywa się w Polsce już we wczesnym stadium. Każdego roku ponad 20 tysięcy kobiet słyszy taką diagnozę. Duża część z nich jest wyleczona trwale, jednakże ten lęk, że kiedyś nastąpi nawrót choroby towarzyszy pacjentce już przez całe życie. Sama to wiem, chorowałam na raka piersi wiele lat temu, a cały czas jest we mnie obawa o to, czy to może mi się jeszcze przydarzyć. Tysiące naszych pacjentek wracają do nas po pomoc psychologiczną po latach i mówią: „słuchajcie, mam znowu te obawy, bo koleżanka zachorowała ponownie”.
Jest to paraliżujący lęk i także u kobiet z wcześnie wykrytym rakiem piersi może dojść do nawrotu nawet po wielu, wielu latach. To jest niezmiernie trudne, ale medycyna cały czas idzie do przodu. Rozwój zarówno chirurgii, jak i samych schematów postępowania w leczeniu raka piersi, a także rozwój technologii lekowych pozwalają na to, że coraz lepiej znamy ten nowotwór, wiemy nawet jak zabezpieczać się przed wznową czy jakie procedury, schematy postępowania zastosować przy różnych podtypach nowotworu piersi.
MEDEXPRESS: Czy w takim razie pacjentki z wcześnie wykrytym rakiem piersi mają taki moment, w którym naprawdę mogą odetchnąć, że ta choroba nie wróci?
Anna Kupiecka: W Polsce od kwietnia wprowadzona jest terapia, która zabezpiecza pacjentki przed ryzykiem wznowy, ale nie jest ona dostępna dla wszystkich. Mowa o abemacyklibie. W Polsce mamy jednak doświadczenia w praktyce klinicznej również z drugim cyklibem – w zaawansowanym raku piersi. Wiemy że może być zastosowany u szerszej grupy pacjentek z wczesnym rakiem piersi i ukoić ten niepokój o nawrót choroby – nawet u tych, które nie miały zajętych węzłów chłonnych albo miały zajęty jeden węzeł, ale u których istnieje duże ryzyko wznowy. Duże badania pokazują, że dzięki terapii rybocyklibem można większą grupę pacjentek uchronić przed tym, aby choroba powróciła.
MEDEXPRESS: I wtedy następuje ten moment, kiedy właśnie pacjentka z wcześnie wykrytym rakiem piersi przestaje się bać?
Anna Kupiecka: Zawsze, kiedy jesteśmy lepiej leczone, mamy mniejsze obawy. To widać na przekroju ostatnich lat. W Polsce bardzo zmieniło się leczenie raka piersi. W ostatnich 3-4 latach coraz więcej raków piersi zostaje wcześnie wykrytych i pacjentki są lepiej leczone dzięki wprowadzaniu na listy refundacyjne najnowocześniejszych terapii.
To, że można zadbać o to, żeby choroba nie wróciła daje poczucie spokoju i pewności, że „jestem lepiej zabezpieczona”. Mam większe szanse na to, że choroba nigdy nie wróci, dzięki czemu mogę spokojnie pracować, wrócić do normalnego życia, pełnić swoje role, być mamą, babcią.
Ten niepokój potrafi czasem zrobić większą szkodę niż samo leczenie. Leczenie chemioterapią jest obciążające, ale ten lęk potrafi paraliżować nas w wielu decyzjach życiowych i determinuje to, jak dalej żyjemy, czy chce nam się żyć, czy jest nam trudniej. Poczucie bezpieczeństwa jest niezmiernie ważne.
MEDEXPRESS: Wspomniała Pani o kwietniowej liście refundacyjnej, a ja mam pytanie o lipcową, najświeższą listę refundacyjną. Czego zabrakło dla pacjentek z rakiem piersi?
Anna Kupiecka: Warto powiedzieć przede wszystkim o tym, co jest, bo pojawiło się na niej aż 18 nowoczesnych terapii onkologicznych. To doskonałe wieści dla wielu pacjentów. Pojawiły się m.in. leki w leczeniu raka piersi. To są historyczne milowe kroki. Dzięki użyciu tych najnowszych terapii możemy stać się krajem, który leczy Polki z rakiem piersi zgodnie z najnowszymi światowymi wytycznymi.
Niemniej nie było na tej liście, terapii dla pacjentek z wczesnym ujemnym rakiem piersi hormonozależnym, która pozwoli zabezpieczyć pacjentki z wysokim ryzykiem wznowy.
MEDEXPRESS: No właśnie - w Niemczech i w Rumunii ten lek już pojawił się na listach refundacyjnych.
Anna Kupiecka: W Niemczech jest inny system refundacji – leki rzeczywiście wchodzą z automatu, ale Polska nadrabia bardzo szybko i wierzę, że Ministerstwo Zdrowia tę szerszą grupę pacjentek z wczesnym rakiem piersi zauważy i wkrótce ten lek będzie dla nich refundowany. Mając te dwa leki do dyspozycji, lekarz może precyzyjniej dobrać lek, który danej pacjentce przyniesie lepszy efekt kliniczny lub mniejsze skutki uboczne. Leki te różnią się profilem toksyczności i skuteczności.
W innych podtypach raka piersi też mamy już szerszy wachlarz wyboru w rękach lekarza. Ważne jest to, aby precyzyjnie dobrać lek i nie być zmuszonym wykluczać jakichś pacjentek. Program lekowy musi być tak szeroko rozbudowany, żeby można było zastosować daną terapię u pacjentki, dla której jest ona kierowana, ale też mieć alternatywę, którą można zastosować u pacjentki, która z jakichś przyczyn nie może stosować danego leku. Profil tolerancji także jest różny - różnie pacjentki tolerują różne substancje czynne, dlatego też ten szeroki wachlarz jest niezmiernie ważny.
Mamy w Polsce duże doświadczenie z rybocyklibem, jest on już stosowany w zaawansowanym raku piersi. Najnowsze badania pokazują, że dodanie cyklibów do dotychczasowego leczenia wczesnego raka piersi daje większy efekt i zabezpiecza przed wznową.
MEDEXPRESS: W jaki sposób można zaopiekować się pacjentką z wczesnym rakiem piersi?
Anna Kupiecka: Na wyciągnięcie ręki są już zmiany, które mogą sprawić, że Polska będzie takim modelowym krajem – leczącym zgodnie z najnowszymi wytycznymi i z najnowszą wiedzą medyczną na światowym poziomie. Tym, czym dysponuje nauka, medycyna będą leczone Polki. To da nam poczucie spokoju i bezpieczeństwa. Leczenie, jego jakość, najnowsze technologie mają szerszy wymiar. Pacjentki z rakiem piersi swoimi historiami pokazują, że po raku też jest życie.
I to jest to, co jest potrzebne u nas w kraju - żeby budować świadomość tego, że rak to nie wyrok. W Polsce taki mit jeszcze pokutuje, dlatego też wszystkie narzędzia do tego, żeby zmieniać ścieżkę leczenia i leczyć jak najlepiej kobiety, które są dotknięte przez nowotwór piersi muszą być stosowane aby zmieniać świadomość społeczną oraz niwelować lęki przed nowotworem jako chorobą śmiertelną. Bo nią teraz już nie jest.
Tematy
pacjentki / refundacja / węzły chłonne / obawa / leczenie / leczenie raka / terapia / nowotwór złośliwy / Ministerstwo Zdrowia / profil toksyczności / lekarz / wczesne stadium / nawrót choroby / terapia hormonalna / rak piersi / wczesny rak piersi / efektywność












