Na spotkanie z ministrem zdrowia rezydenci przyszli z propozycją 6 procent PKB na zdrowie do 2023 roku. A minister z przygotowaną propozycją porozumienia.
Konstanty Radziwiłł powiedział, że rezydenci chcieli rozmawiać tylko o pieniądzach. Podkreślił, że pieniądze, które są już zagwarantowane w systemie służby zdrowia, dają dobrą perspektywę. - Ale rezydenci mówią więcej i szybciej - żalił się Konstanty Radziwiłł. Dodał, że rząd uczyni wszystko, aby wzrost był szybszy od przewidzianego w ustawie gwarantującej 6 proc. PKB na zdrowie do 2025 r.
Konstanty Radziwiłł mówił, że porozumienie, które przygotował i które wcześniej było uzgodnione, zawierało wiele propozycji zgłaszanych przez rezydentów. Minister chciał zaproponować m.in. powstanie urzędu/ciała przy ministrze zdrowia reprezentującego interesy rezydentów.
- Prawdopodobnie za parę dni się spotkamy. Potrzebna jest wola z dwóch stron. Mam nadzieję, że dalsze negocjacje będą możliwe - dodał minister zdrowia. Przypomnijmy, że warunkiem rezydentów powrotu do rozmów jest odniesienie się do ich propozycji 6 proc. PKB na zdrowie do 2023 r.
Konstanty Radziwiłł zapewnił też, że w niektórych szpitalach dochodzi do porozumień z lekarzami i że "nie jest zagrożone bezpieczeństwo pacjentów. Choć udało się skomplikować pracę w niektórych szpitalach".