- Rezydenci postawili warunek - najpierw załatwmy sprawę pieniędzy. Oczywiście pieniędzy dla nich - napisał w swoim felietonie opublikowanym w poniedziałek w portalu wpolityce.pl eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Zbigniew Kuźmiuk.
Krzysztof Hałabuz w rozmowie z Medexpressem powiedział, że z ust rezydentów nigdy nie padły te słowa. Tłumaczył, iż lekarze podczas spotkania z ministrem zdrowia rozmawiali wyłącznie o wzroście nakładów na ochronę zdrowia, które mają w postulatach obowiązujących jeszcze od zorganizowanej głodówki. - Kolejność priorytetów jeśli chodzi o postulaty jest ustalona, a ten wymieniony jest na pierwszym miejscu - powiedział Hałabuz. - Naszym zdaniem poruszanie pozostałych punktów, bez rozwiązania pierwszego jest bez sensu - dodał. Hałabuz tłumaczył, iż plotka o tym, że rezydentom zależy tylko na pieniądzach wyszła z ust posła PiS Suskiego - Pan Suski w trakcie rozmowy wyszedł, przekazał koledze z PiS niepełne informacje i ten dopowiedział sobie resztę - wyjaśnił.
Hałabuz zaprzeczył także wypowiedzi Kuźmiuka, który napisał we wspomnianym felietonie, że za rządów PiS wynagrodzenia lekarzy rezydentów wzrosły już dwukrotnie w porównaniu do poprzednich rządów. - To jawne kłamstwo - powiedział.
Dodał, że rezydenci spotkają się z ministrem zdrowia, pod warunkiem, że przedstawi on konkretne, pisemne propozycje odnośnie postulatów finansowych. - Jeśli minister przedstawi nam swoją analizę i powie czy jest możliwość osiągnięcia 6 punktów PKB w ciągu sześciu lat, to zastanowimy się nad tym, jak rozmawiać z nim dalej - powiedział Hałabuz. Dodał, że rezydenci poprosili już znajomych ekonomistów o wyliczenia czy postulat jest do spełnienia.