Legion Medyczny rusza do armii. Kosiniak-Kamysz: „Najtrudniejsze wyzwania od II wojny”
Opublikowano 14 sierpnia 2025 12:01
Polska armia szykuje się na największe wyzwania od dekad. Minister obrony narodowej i lekarz Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił utworzenie Legionu Medycznego – specjalnej formacji, w której służyć będą ratownicy medyczni, lekarze, pielęgniarki i cywilni eksperci. Celem jest stworzenie sprawnego systemu ratowania życia w warunkach kryzysowych – od pola walki po szpitale polowe.
Wojska Medyczne, które rozpoczną działalność już we wrześniu, mają posiadać własne dowództwo i odrębną strukturę. Minister podkreślił, że nie chodzi o „komponent”, lecz pełnoprawne Wojska Medyczne – podnosząc tym samym rangę przedsięwzięcia. – To będzie wielka odpowiedzialność. Tworzymy coś, czego w Polsce nigdy nie było – mówił Kosiniak-Kamysz.
Władysław Kosiniak-Kamysz mocno akcentował "niekinetyczne" wyzwania dla armii. Chodzi tu o reagowanie kryzysowe, którego przykład mieliśmy podczas ubiegłorocznej powodzi, gdy wojsko ruszyło do wspomagania ofiar katastrofy naturalnej.
Nowa formacja ma być przygotowana na scenariusze podobne do tych, które obserwujemy dziś w Ukrainie. Sprawna ewakuacja rannych, zapasy leków, wyszkolony personel i zabezpieczenie epidemiologiczne to elementy, bez których żadna armia nie jest w stanie długo prowadzić działań bojowych. – Nie ma wojny bez medyków. Medycyna pola walki to obecnie jedno z kluczowych zagadnień dla armii na świecie – zaznaczył wiceminister Cezary Tomczyk.
Trzy wojskowe instytuty – Wojskowy Instytut Medyczny, Instytut Medycyny Lotniczej oraz Instytut Higieny i Epidemiologii – staną się naukowym i szkoleniowym zapleczem Legionu. To tam opracowywane będą procedury, normy medyczne i strategie obrony przed zagrożeniami biologicznymi, chemicznymi i radiacyjnymi.
Decyzja o powołaniu Wojsk Medycznych to jasny sygnał, że Polska szykuje się na czasy większej niepewności. Jak podkreśla MON, nowy rodzaj wojsk ma być gwarancją, że armia będzie gotowa nie tylko do walki, ale i do ratowania życia – w każdych warunkach.












