Ta prognoza oznacza, że będzie o 25 procent mniej dawek w porównaniu założeniami jeszcze z lipca tego roku. Te wnioski skłoniły WHO do skierowania ponownego apelu do bogatych krajów, aby wstrzymały się z podawaniem dawek przypominających, dopóki więcej ludzi na świecie nie otrzyma pierwszego zastrzyku.
Do tej pory za pośrednictwem COVAX dostarczono 330 milionów dawek do krajów, w których szczepionki nie są dostępne, a 230 milionów do krajów członkowskich. Jak poinformował doktor Seth Berkley, dyrektor generalny GAVI, jednej z grup tworzących COVAX, preparaty będą skierowane do 92 krajów o niższych dochodach. Nowa analiza COVAX wskazała na ograniczenia eksportowe w Indiach, problemy produkcyjne w zakładach AstraZeneca, Johnson &Johnson, opóźnienia regulacyjne Novavax i oczekiwanie na zatwierdzenie od regulatora szczepionki chińskiej firmy biofarmaceutycznej Clover jako przyczynę zmniejszenia prognozowanej liczby szczepionek do udostępnienia.
Szef WHO, Tedros Adhanom Ghebreyesus miesiąc temu nawoływał do wstrzymania się od powszechnego podawania trzeciej dawki, dopóki nie wyrówna się w statystykach poziom zaszczepienia w biedniejszych krajach. „Niewiele się zmieniło od tamtej pory”- skomentował Ghebreyesus. „Dlatego teraz wzywam do przedłużenia moratorium, przynajmniej do końca roku, aby każdy kraj mógł zaszczepić co najmniej 40 procent swojej populacji”. – dodał. „Nie będę milczeć, gdy firmy i kraje kontrolujące globalną podaż szczepionek nadal będą sądzić, że biedne kraje powinny zadowolić się resztkami”. – spuentował.
Sekretarz prasowa Białego Domu, Jen Psaki powtarza stanowisko prezydenta Joe Bidena i potwierdza, że tej jesieni Stany Zjednoczone są przygotowane, by podać Amerykanom dawkę przypominającą i jednocześnie zaangażować się w pomoc w dostarczeniu szczepionek tym ludziom, którzy jeszcze nie otrzymali zastrzyku. Psaki przypomniała, że jak do tej pory Stany Zjednoczone przekazały 90 innym krajom największą liczbę szczepionek, około 140 milionów dawek.
Źródło: CNN
