Będą surowsze kary za agresję wobec medyków. Także słowną
Opublikowano 20 sierpnia 2025 17:02
Z tego artykułu dowiesz się:
- Nowe przepisy wprowadzają surowsze kary – atak na ratownika medycznego, lekarza, strażaka czy policjanta będzie skutkował karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, co stanowi istotne wzmocnienie ochrony tych, którzy ratują życie.
- Odpowiedź na narastającą agresję – nowelizacja prawa jest odpowiedzią na rosnący problem agresji wobec medyków, czego dowodem są tragiczne przypadki ataków, w tym zabójstwo ratownika medycznego oraz śmierć lekarza w Krakowie.
- Ochrona dla wszystkich ratujących życie – nowe przepisy obejmą nie tylko funkcjonariuszy publicznych, ale także cywilów, którzy angażują się w udzielanie pomocy, co pokazuje, jak ważne jest bezpieczeństwo każdego, kto podejmuje interwencje w sytuacjach kryzysowych.
- Agresja słowna również będzie penalizowana – wystarczy, że dojdzie do znieważenia funkcjonariusza w czasie interwencji, aby sprawą zajęła się prokuratura, co pokazuje szerokie podejście do ochrony osób narażających swoje życie.
Nowelizacja Kodeksu karnego oraz Kodeksu wykroczeń, którą 19 sierpnia zaakceptował rząd to odpowiedź na narastający problem agresji wobec medyków, w tym ataków pacjentów ze skutkiem śmiertelnym (styczeń – zabójstwo ratownika medycznego w czasie udzielania pomocy, koniec kwietnia – śmierć lekarza w krakowskim szpitalu uniwersyteckim).
Rząd przyjął zmiany w ustawach: Kodeks karny, Kodeks wykroczeń oraz Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. - Jest to ustawa niezwykle istotna, oczekiwana społecznie, bo chodzi o to, by zwiększyć ochronę funkcjonariuszy publicznych oraz tych osób, które narażają swoje życie i zdrowie, podejmując interwencje w obronie innych, na przykład ratując kogoś. Pamiętamy, mieliśmy dużo przypadków, na przykład, że ratownik medyczny został przez kogoś zaatakowany, czy pielęgniarka – mówił rzecznik rządu Adam Szłapka po posiedzeniu rządu. Podkreślił, że nowe przepisy wzmacniają ochronę funkcjonariuszy publicznych, nie tylko medyków (którzy funkcjonariuszami publicznymi nie są, przysługuje im natomiast ochrona właściwa funkcjonariuszom w czasie pełnienia obowiązków w publicznym systemie ochrony zdrowia).
Po wprowadzeniu zmian w przepisach za atak na policjanta, strażaka, ratownika medycznego czy lekarza będzie grozić kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Do tej pory górna granica kary wynosiła 3 lata. Nowe przepisy będą również dotyczyć osób, które zaatakują cywilów, włączających się w udzielanie pomocy.
To jednak nie wszystko: nie trzeba będzie dopuścić się agresji fizycznej, by sprawą zajął się – z urzędu – prokurator. Wystarczy atak słowny, znieważenie – jeśli nastąpi w czasie, gdy trwa interwencja.
Co więcej, za agresywne zachowanie w miejscu publicznym, np. w szpitalu, poradni czy urzędzie, grozić będzie kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna nie niższa niż 1000 zł (obecnie mandaty wynoszą od 100 do 500 zł) do 5000 zł.
Rzecznik rządu poinformował, że „nie ma żadnych przeciwwskazań” by projektem nowelizacji przepisów Sejm zajął się na najbliższym posiedzeniu (9-12 września).












