Kardiowerter-defibrylator to niewielkie urządzenie elektroniczne, którego zadaniem jest rozpoznawanie groźnych dla życia arytmii i wykonanie odpowiedniej interwencji w celu ich przerwania. Składa się z elektrod wewnątrzsercowych oraz połączonego z nimi modułu elektronicznego zasilanego baterią.
– W tradycyjnej, przezżylnej formie urządzenia, elektrody wprowadzane są do jam serca poprzez układ żył pod kontrolą RTG. W systemie pozanaczyniowym elektroda urządzenia umieszczana jest pod mostkiem, bliżej serca - bez konieczności ingerencji w układ sercowo-naczyniowy.Dzięki temu, oprócz przerywania potencjalnej arytmii defibrylacją, możliwe jest również zastosowanie tzw. stymulacji przeciwarytmicznej, która jest lepiej tolerowana przez pacjentów– powiedział dr hab. Paweł Syska, pierwszy operator.

Zdaniem kardiologa, zastosowanie systemu EV-ICD, podobnie jak w przypadku wszczepianych w Narodowym Instytucie Kardiologii całkowicie podskórnych kardiowerterów – defibrylatorów, pozwala uniknąć wprowadzenia elektrod do serca i układu naczyniowego co istotnie zmniejsza ryzyko poważnych powikłań, zwłaszcza długoterminowych - związanych z wieloletnią obecnością elektrod w układzie żylnym i w sercu.
– Zabieg wszczepienia urządzenia EV-ICDwykonaliśmy u młodego pacjenta z bardzo dużym ryzykiem nagłegozgonu sercowego i istotnymi ograniczeniami dla zastosowania innych, wcześniej dostępnych typów kardiowerterów-defibrylatorów. Nasz pacjent oczekiwał na ten zabieg z dużą nadzieją na powrót do normalnego i bezpiecznego życia. Wszystko wskazuje na to, że jego marzenie wkrótce się spełni – powiedział prof. Maciej Sterliński, zastępca dyrektora ds. klinicznych Narodowego Instytutu Kardiologii.

Zabieg ten jest jednocześnie pierwszym tego typu zabiegiem w Polsce, wykonanym z uwagi na wskazania kliniczne. Jednak już w latach 2020-2021 zespół specjalistów Narodowego Instytutu Kardiologii, pod kierunkiem prof. Macieja Sterlińskiego, wykonał 13 takich zabiegów w ramach międzynarodowego projektu badawczego EV ICD Pivotal Trial. Obok wielu uznanych europejskich i amerykańskich centrów, NIKard był wtedy jedynym polskim ośrodkiem naukowym uczestniczącym w tym prestiżowym projekcie.
- Jako zespół stale stawiamy sobie nowe cele i wyzwania. Naszą ambicją jest, aby NIKard - nasz ośrodek kliniczno-naukowy cały czas plasował się w światowej czołówce wdrażania najnowszych, skutecznych i bezpiecznych metod leczenia chorób serca i naczyń. Zbierane przez nas doświadczenia pozwalają na pomoc coraz większej grupie pacjentów, czego przykładem jest dzisiejszy zabieg. Właśnie w taki sposób postrzegamy naszą misję – dodał prof. Maciej Sterliński.
Jak sam podkreślił, udział Narodowego Instytutu Kardiologii w projekcie EV ICD Pivotal Trial, a także wcześniejsze naukowo-wdrożeniowe doświadczenia NIKard w tym obszarze, nie byłyby możliwe bez szeroko dostrzeżonego na świecie udziału innych polskich zespołów, m.in. krakowskiego, pod kierunkiem prof. J. Lelakowskiego oraz zabrzańskiego pod kierunkiem prof. Z. Kalarusa - w pilotażowych fazach badań nad małoinwazyjnym dostępem podmostkowym.
– To pokazuje, jak wspólne zaangażowanie, systematyczna edukacja i współpraca są ważne dla zapewnienia naszym pacjentom najlepszego, możliwego leczenia – podsumowują prof. M. Sterliński i dr hab. P. Syska.
Źródło: notatka prasowa