Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Małgorzata Solecka: W tej sprawie ważny jest kontekst

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 25 kwietnia 2022 10:36

Małgorzata Solecka: W tej sprawie ważny jest kontekst  - Obrazek nagłówka
Najwyższa Izba Kontroli złożyła do prokuratury dwa zawiadomienia o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa - w tym wobec Janusza Cieszyńskiego, byłego wiceszefa resoru zdrowia, a obecnie sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, uważanego za jednego z najbliższych współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego.

Chodzi o sprawę zakupu respiratorów wiosną 2020 r., w pierwszych tygodniach pandemii COVID-19. Z informacji, jakie przekazali mediom monitorujący sprawę zakupu respiratorów od kilkunastu miesięcy posłowie opozycji wynika, że zawiadomienie NIK nie dotyczy jednak głównego – jak się wydaje przynajmniej w tej chwili – nurtu sprawy, czyli zakupu respiratorów przez Ministerstwo Zdrowia za pośrednictwem firmy należącej do biznesmena powiązanego ze służbami specjalnymi, zajmującego się m.in. handlem bronią (w tej sprawie zarzuty miał usłyszeć główny zainteresowany, ale jest to niemożliwe, bo wyjechał z kraju, tymczasem Skarb Państwa nie może odzyskać kilkudziesięciu milionów złotych, w ostatnich dniach komornik zlicytował siedzibę firmy). Chodzi o odkupienie przez Ministerstwo Zdrowia chińskich respiratorów zakupionych w marcu 2020 roku przez KGHM.

Państwowy gigant był jedną z firm, które otrzymały od premiera polecenie kupowania sprzętu medycznego i środków ochrony indywidualnej na potrzeby walki z pandemią – i z zadania wywiązywał się, przynajmniej na pierwszy rzut oka, znakomicie. Problem polegał na tym, że duża część zakupionego za granicą (w Chinach, konkretnie) sprzętu, ale też np. maseczek ochronnych, nie nadawała się do użytku w szpitalach, które miały zostać doposażone. Nie inaczej było w przypadku respiratorów, które okazały się bezużyteczne dla potrzeb walki z COVID-19 – w dodatku wielokrotnie przepłacone.

Minister Janusz Cieszyński, odnosząc się zarówno do decyzji NIK jak i kolejnych publikacji medialnych podkreśla, że dokumentacja dotycząca wszystkich transakcji była jawna, resort odkupił respiratory za cenę, jaką koncern zapłacił (nie było zysku kosztem finansów publicznych), zaś bez uwzględnienia kontekstu, czyli ogólnoświatowej paniki i wzmożonych zakupów, jakie były normą w marcu i kwietniu 2020 roku sprawy zakupów pandemicznych nie da się ani zrozumieć, ani analizować.

Trudno odmówić racji temu tokowi rozumowania – kontekst w tej sprawie jest bardzo ważny. Częścią tego kontekstu jest jednak również to, że w efekcie takich nietrafionych (i to jest bardzo oględne określenie) zakupów było przekazywanie bezużytecznych respiratorów przez RARS do szpitali (pisze o tym w swojej książce „Walka o oddech” Tomasz Rezydent) i budowanie złudnego poczucia bezpieczeństwa na sztucznie zawyżanej liczbie rzekomo dostępnych do leczenia pacjentów z COVID-19 respiratorów, co zwłaszcza w drugiej fali, jesienią 2020 roku, mściło się na systemie, szpitalach i pacjentach w sposób dramatyczny.

Niezależnie od postępowań prokuratorskich, sprawa zakupów dokonywanych w pandemii przez Ministerstwo Zdrowia powinna zostać wyjaśniona. Wydaje się jednak, że nawet po ewentualnej zmianie politycznej parlamentarna komisja śledcza nie rozwieje wątpliwości. Wręcz przeciwnie, może je tylko powiększyć. Najlepszym wyjściem byłby interdyscyplinarny zespół audytorów, przy którego powołaniu uwzględniono by głosy podmiotów leczniczych, czyli beneficjentów rządowych zakupów, samorządów i organizacji pozarządowych (dokonujących analogicznych zakupów na własną rękę, często z większymi sukcesami), specjalistów w dziedzinie zarządzania kryzysowego i finansów publicznych, niezależnych ekspertów medycznych. I analityków pandemii, zorientowanych również w międzynarodowym kontekście. Wiele problemów, które postrzegamy jako typowe dla Polski, występowało przecież w wielu innych krajach wysokorozwiniętych.

Jakie są szanse na taką decyzję? Niewielkie. Trudno się oprzeć wrażeniu, że bez obiektywnej oceny trudno będzie wyciągnąć właściwe wnioski na przyszłość – zaś truizmem jest stwierdzenie, że pandemia COVID-19 to tylko sygnał ostrzegawczy i musimy przygotowywać się na kolejne zagrożenia. Również pandemiczne.

Podobne artykuły

Msolecka
FelietonMałgorzata Solecka

Sto dni i co dalej?

25 marca 2024
Msolecka
FelietonMałgorzata Solecka

Zakupy covidowe. Coś tu pachnie

27 lutego 2024

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.