Gościem kongresu Patient Empowerment był minister zdrowia prof. Łukasz Szumowski.
Witam wszystkich pacjentów. To niezwykle ważne spotkanie, bo tak naprawdę to pacjent jest podmiotem całej służby zdrowia. W związku z tym, wszystkie inicjatywy takie jak ta, gdzie pacjenci się zbierają i rozmawiają o tym jak pacjent może wesprzeć nas medyków, ale też o tym, czego oczekuje od medyków, są niezwykle ważne, szczególnie, mam nadzieję, że służba zdrowia zmienia się w kierunku pacjenta.
Będziemy o tych zmianach mówić w naszej rozmowie, ale chciałabym rozpocząć od odczucia, które najczęściej pacjenci sygnalizują. Oni czują się zagubieni w systemie ochrony zdrowia. Często nie mogą odnaleźć ścieżki, która doprowadzi ich właśnie do zdrowia. Jakie zmiany, według Pana Ministra, powinny być wprowadzone, żeby ten system stał się bardziej przyjazny dla pacjenta, bardziej sprzyjał sukcesom terapeutycznym?
To, co zrobiliśmy w sieci onkologicznej, tak naprawdę pokazuje czego oczekują pacjenci. Bo w ankiecie satysfakcji i zadowolenia ogromna większość pacjentów była zadowolona z opieki onkologicznej w pilotażu narodowej sieci onkologicznej. Dlaczego? Ponieważ był tam opiekun i prowadził pacjenta za rękę, wskazywał którędy ma iść, co zrobić, czyli jakie badania, u kogo oraz kiedy.
Wprowadzili Państwo szereg rozwiązań dotyczących pacjentów kardiologicznych, opiekę koordynowaną, skierowaną na pacjenta po zawale i z niewydolnością serca. To są projekty, które będą kontynuowane?
Oczywiście. KOS-zawał to sztandarowy projekt opieki nad pacjentem po zwale. Był niesamowitym strzałem w dziesiątkę. Okazało się, że prócz osiągniętej satysfakcji pacjenta, zmniejszyliśmy liczbę osób, które umierały po pewnym czasie, bo przed programem pewna grupa pacjentów po zawale nigdy nie trafiała do kardiologa i na rehabilitację przez co, niestety, dobre efekty szybkiego leczenia zawału znikały.
Za nami kilka miesięcy bardzo trudnego doświadczenia nas wszystkich, ale także osobiście Pana Ministra jako lekarza i ministra zdrowia. Ale możemy powiedzieć, że pewne rozwiązania, które wprowadzili Państwo niezwykle się sprawdziły. Myślę tu o e-recepcie. Wielu lekarzy podkreśla jak to dobrze, że została wprowadzona wcześniej. I myślę o różnych rozwiązaniach telemedycznych. Posługując się tymi przykładami (jest ich pewnie więcej) chciałabym zapytać, jak zmienić system opieki medycznej w Polsce? Jakie doświadczenia wyciągnie Pan Minister z tego co się wydarzyło?
Można tu, może niestosownie, zażartować, że osoby, które wierzą w teorie spiskowe, mówią, że wiedzieliśmy o wirusie, bo wprowadziliśmy przecież e-receptę, mało tego, telemedycynę, która została uwzględniona w NFZ i wprowadzona tuż przed epidemią. To tylko pokazuje, jak ważne jest pracować cały czas nad e-zdalnymi rozwiązaniami, nowymi technologiami, bo nigdy nie wiemy, co się może wydarzyć i kiedy będą one niezwykle potrzebne. Minister Janusz Cieszyński zrobił gigantyczną robotę, która była niemożliwa do zrobienia przez całe lata. Okazuje się, że gdyby nie e-recepta, to wszyscy pacjenci musieliby chodzić po przedłużenie recepty do lekarza, do przychodni. To w dobie pandemii byłaby katastrofa. Te rozwiązania są już na stałe wpisane w system. Wiemy, że e-recepta jest już powszechnie stosowana. Pacjenci tę formę bardzo lubią. Sam dostałem ostatnio e-receptę z czterocyfrowym kodem i sam doświadczyłem, że mogę ją zrealizować w każdej aptece, niezależnie gdzie jestem. I widzimy, że bardzo wiele działań może być wykonanych zdalnie. Możemy diagnozować, leczyć czy konsultować pacjenta niekoniecznie w sposób tradycyjny. Jeżeli popatrzymy na czas dotarcia do lekarza, gdzie w formie e-wizyty jest to kilkanaście minut, widzimy że jest to czas, w jakim nie bylibyśmy w stanie wejście po schodach do gabinetu, gdyby ten był na pierwszym piętrze. To są rozwiązania, które moim zdaniem, w przeciągu kilku lat zmieni oblicze służby zdrowia.
Pacjenci na naszych spotkaniach i konferencjach podkreślają fakt, że przez ostatni czas bardzo zmieniła się dostępność do innowacyjnych terapii. Jednym z bardziej chwalonych ministrów jest Maciej Miłkowski, który spotyka się z wieloma środowiskami, rozmawia, a decyzje refundacyjne podejmowane są bardzo trafnie. Wiadomo, medycyna i postęp w niej powodują, że jest coraz więcej nadziei, że choroby rzadkie będą leczone skuteczniej. Pojawił się też niepokój związany z Funduszem Medycznym. Czy ustawa o Funduszu Medycznym może wykluczyć dużą nowelizację ustawy refundacyjnej, na którą czekają pacjenci?
Inicjatywa Pana Prezydenta, która została złożona do Sejmu, to zupełnie niezależna rzecz od nowelizacji ustawy refundacyjnej. To jest kolejna inicjatywa Pana Prezydenta w zdrowiu. Mamy przecież Cancer Plan przez niego zainicjowany. Mamy ustawę solaryjną, która ratuje młodzież od raka skóry, czerniaka. Natomiast tu czekamy bardzo na tę ustawę. Ona rewolucjonizuje RDTL, czyli ratunkowy dostęp do terapii lekowych oraz pewną formę pomocy, jeżeli dany zabieg czy terapia w Polsce są niedostępne. I oczywiście modernizacja szpitali. To są naprawdę ważne punkty, ale nie zmieniają one systemowo refundacji. Tę ustawę procedujemy.
