Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Arłukowicz odpiera zarzuty Radziwiłła

MedExpress Team

Alicja Dusza

Opublikowano 12 maja 2016 08:41

W Sejmie do późna trwała dyskusja na temat audytu, który przygotował PiS. Do zarzutów odniósł się Bartosz Arłukowicz.
Arłukowicz odpiera zarzuty Radziwiłła - Obrazek nagłówka
Fot . Slawomir Kaminski / Agencja Gazeta

Konstanty Radziwiłł jako jeden z ostatnich ministrów przedstawił wyniki audytu w resorcie zdrowia. Przede wszystkim wskazał na zaniedbania związane z informatyzacją zdrowia - Spośród 24 części projektu, odebrano 13, w wersji niepełnej. Okazało się, że nic z systemu nie jest do wykorzystania na ostatnią chwilę. Kosztorys projektu P1 wynosił ponad 700 mln. Podsumowując, projekt P1 nie działa. Mimo tego, że wraz z ministrami cyfryzacji  i administracji pracujemy nad jego uratowaniem. Polski budżet ciągle jest narażony na straty z tego tytułu - zaznaczył minister.

Bartosz Arłukowicz zarzucił, że to obecny minister zdrowia był jednym z ekspertów, który miał zajmować się informatyzacją w ochronie zdrowia. - Audytor był zatrudniony przez pięć lat w spółce, która odpowiadała za informatyzację. Pobierał wynagrodzenie. My z panią minister Kopacz nie zatrudnialiśmy pana Radziwiłła, żeby on tam był, tylko żeby spółka dobrze funkcjonowała - powiedziała Bartosz Arłukowicz.

Zarzucił on również, że wiceminister odpowiedzialny za politykę lekową (przyp. red. Krzysztof Łanda) wcześniej współpracował z firmami farmaceutycznymi. Jeszcze w grudniu ubiegłego roku, kiedy był już zatrudniony w Ministerstwie spotkał się z przedstawicielami czołowych firm farmaceutycznych. - Pytany o to spotkanie minister zdrowia powiedział, że to nic wielkiego. Pan minister miał zobowiązania z przeszłości. Był prezesem fundacji, która otrzymywała od firm farmaceutycznych przelewy - powiedział Arłukowicz.

Na te zarzuty odpowiedział minister zdrowia. - Zarzut, że byłem zatrudniony jako ekspert w Centrum Systemów Ochrony Zdrowia i czynienie z tego powodu zarzutu i uznawanie mnie za odpowiedzialnego za zapaść systemu P1, który był wart 700 mln zł, to absurd - powiedział Konstanty Radziwiłł.

Odniósł się również do zarzutów stawianych Krzysztofowi Łandzie - Jest to po prostu ekspert z tej dziedziny. Trudno, żeby lekami zajmował się, ktoś to się na tym nie zna - tłumaczył Radziwiłł.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

Zrzut ekranu 2025-11-3 o 10.57.51

NFZ nigdy tego nie robi

3 listopada 2025
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Ochrona zdrowia w trybie awaryjnym

24 października 2025
iStock-665515600
21 października 2025
iStock-1024039510x
16 października 2025
iStock-2196752548
18 września 2025
462554424_582918040978577_7337551932978995134_n
18 września 2025