Narodowy Program Szczepień przeciw COVID-19 praktycznie się zatrzymuje. Michał Dworczyk przyznał w poniedziałek, że grupa chętnych do przyjęcia pierwszej dawki się już wyczerpała, mimo że Polska ma jeden z najniższych w UE wskaźników zaszczepienia – ochronę przed ciężkim przebiegiem COVID-19 przyjęła zaledwie połowa z nas. Dla porównania – na półwyspie Iberyjskim chronionych jest już ok. 80 proc. mieszkańców (78 proc. w Hiszpanii i 83 proc. w Portugalii).
Na antenie radiowej Jedynki Michał Dworczyk przyznał, że grupa osób, które uzyskały w ten sposób odporność „nie jest w pełni satysfakcjonująca”. Szczepienie w Polsce - jak przekazał - przyjęło około 60 proc. dorosłych (czyli połowa populacji). Wśród seniorów powyżej 70. roku życia wyszczepialność wynosi z kolei 80 proc. (Dworczyk nie powiedział natomiast, że na szczepienie czeka ponad 36 proc. osób powyżej 80. roku życia). Nawet stosunkowo wysoki wskaźnik zaszczepienia siedemdziesięciolatków w porównaniu z innymi krajami europejskimi nie jest jednak powodem do dumy. Portugalia raportuje do ECDC wyszczepienie wszystkich osób powyżej 60. roku życia (i ok. 96 proc. pięćdziesięciolatków!), a Hiszpania zaszczepiła wszystkie osoby powyżej 80 lat, a odsetek zaszczepionych osób powyżej 70. i 60. roku życia wynosi, odpowiednio, niemal 99 i 98 proc.).
- Grupa osób, które były zdecydowane na szczepienie, wyczerpała się. Teraz pozostało namawianie Polaków, którzy nie są do końca przekonani. Dalej konsekwentnie musimy prowadzić akcję informacyjną, zachęcającą do szczepień - stwierdził szef KPRM. Rząd liczy też na to, że szczepienia wrócą do łask, gdy zacznie się w widoczny sposób zwiększać liczba codziennych zakażeń. - Natomiast na razie trzeba to uczciwie powiedzieć, że mamy stagnację - stwierdził polityk Zjednoczonej Prawicy.
O tym, że Narodowy Program Szczepień ulega wygaszeniu – być może czasowemu – świadczy też wypowiedzenie umowy na obsługę infolinii – według komunikatu, jaki firma obsługująca infolinię przekazała mediom, umowa wygaśnie w najbliższy piątek, 3 września. Jako powód wypowiedzenia umowy przez NFZ podano słabnące zainteresowanie ze strony obywateli.
W Polsce do tej pory w pełni zaszczepiło się 18 704 011 osób, czyli ponad 49 proc. całej populacji.