- Zgłoszenia i uwagi dotyczyły przede wszystkim bezpieczeństwa szczepionek, ich testów klinicznych, a także rejestrów osób zaszczepionych i zasad otrzymywania potwierdzeń zaszczepienia się indywidualnym kodem QR. Kolejna grupa pytań związana była z rejestrowaniem niepożądanych odczynów poszczepiennych i funduszu odszkodowawczego czy zasad wypłaty odszkodowań - wyliczał Dworczyk. Duża grupa uwag dotyczy też zaangażowania samorządów terytorialnych w proces szczepień. - Obecnie zespół pracuje nad tym, żeby w poniedziałek do godz. 10.00 dokument był już gotowy do zaprezentowania - poinformował Dworczyk. We wtorek program w formie uchwały ma przyjąć rząd.
Do realizacji szczepień objętych narodowym programem zgłosiło się już ponad 8 319 zespołów szczepiennych – z czego 70 proc. w placówkach POZ. Wydolność systemu, w tej chwili, szacowana jest (na podstawie deklaracji) na ok. 3,4 mln szczepień miesięcznie. Jednak zanim zaczną się szczepienia populacyjne, zrealizowany ma być etap zero, czyli szczepienie personelu placówek ochrony zdrowia (wszystkich pracowników, nie tylko zawodów medycznych).
- Kluczowym elementem szczepienia personelu medycznego przeciwko COVID-19 w ramach narodowego programu będą szpitale węzłowe, ustanowiono 508 takich placówek) – mówił minister zdrowia Adam Niedzielski. To w tych szpitalach będą prowadzone szczepienia nie tylko dla pracowników tych placówek, ale wszystkich pozostałych pracowników sektora ochrony zdrowia (również aptek). Szpitale monoprofilowe – m.in. onkologiczne i pediatryczne – otrzymają szczepionki tylko na potrzeby swoich pracowników. Placówki opieki długoterminowej – dla pracowników oraz pacjentów.
Do 16 grudnia szpitale węzłowe, inne szpitale oraz placówki lecznicze mają obowiązek zgłosić osoby, które będą podlegały szczepieniu i są zatrudnione w tych podmiotach. - Po uzyskaniu wszystkich zgłoszeń w przyszłym tygodniu będziemy chcieli wystawić skierowania - informował szef resortu zdrowia. Wszystko ma być dopięte na ostatni guzik do końca grudnia, bo w pierwszych dniach stycznia szczepionka Pfizera może być dopuszczona na rynek europejski. - Naszym interesem jest, żeby ten program został zrealizowany jak najszybciej i jak najskuteczniej – podkreślił Niedzielski.
15-16 grudnia przedstawiona zostanie mapa punktów szczepień przeciw COVID-19. - Do tego czasu podejmiemy decyzje o włączeniu szpitali tymczasowych jako punktów szczepień masowych. Ustalimy, które z nich zostaną włączone jako punkty szczepień masowych – mówił Michał Dworczyk.
Można założyć, że szczepienia w etapie zero będą wymagać co najmniej dwóch transz dostawy pierwszej dostępnej szczepionki (pierwsza transza to milion dawek, co oznacza możliwość zaszczepienia pół miliona osób). Transze, które zostaną dostarczone później, będą mogły być używane do szczepień populacyjnych, ale w tych placówkach, które zadeklarowały większą przepustowość. W kolejnych miesiącach, jak mówił Michał Dworczyk, do Polski trafią szczepionki innych producentów, które nie wymagają ekstremalnie niskich temperatur przechowywania i wtedy będą mogły być do sieci punktów szczepień włączone również najmniejsze placówki.