We wtorek w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa odbyło się spotkanie, w którym wzięli udział przedstawiciele ministerstw, a także innych instytucji, żeby podyskutować o bieżącej sytuacji związanej z koronawirusem z Chin. Co ustalono?
Podczas spotkania omówiono działania podejmowane przez poszczególne służby i instytucje oraz szczegóły obiegu informacji. Bieżące komunikaty dotyczące zasad postępowania z osobami z podejrzeniem zakażenia nowym koronawirusem 2019-nCoV znajdują się na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz Ministerstwa Zdrowia, a informacje dla podróżujących – na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Jeśli liczba zachorowań z powodu koronowirusa wzrośnie, to czy jako kraj jesteśmy gotowi na walkę z zagrożeniem?
Jesteśmy gotowi na walkę z zagrożeniem. Mam poczucie, że nasza opieka zdrowotna jest przygotowana na różnego tego typu zdarzenia. Mam nadzieje, że nie dojdzie do dramatycznej sytuacji. W tej chwili ważniejszym problemem są zachorowania na grypę niż na koronawirusa.
Czy koronawirus jest mniej groźny niż grypa?
Trudno mi się w tej chwili na ten temat wypowiedzieć. W tej chwili zdobywamy wiedzę na temat wirusa, który w grudniu pojawił się w Chinach. Wiemy, że jest to wirus, który ma mniejszą śmiertelność niż dwa groźne wirusy powodujące SARS i MERS. Ze wszystkimi wirusami możemy walczyć. Nie posiadamy żadnej szczepionki ani leku na wirusy. Mamy jednak dobrze zorganizowaną opiekę zdrowotną, dzięki której wiemy jak postępować z objawami chorobowymi, które powodują wspomniane wirusy.
Do jednego ze szpitali w województwie kujawsko-pomorskim zgłosił się mężczyzna z objawami grypopodobnymi, a że podróżował z Australii przez Chiny, podejrzewał u siebie nowego koronawirusa….
Jest za wcześnie, żeby mówić na temat sytuacji tego pacjenta. Jeśli u pacjenta podejrzewa się zakażenie koronowirusem, to będzie poddany diagnostyce, być może izolacji, nadzorowi sanitarnemu.