Które obietnice prezydenta Nawrockiego warto potraktować serio?
Opublikowano 6 sierpnia 2025 10:26
Z tego artykułu dowiesz się:
- Jak nowe przepisy wpłyną na dostęp dzieci do psychologów? Artykuł analizuje kontrowersyjną decyzję o braku zgody rodziców na korzystanie z pomocy psychologicznej przez niepełnoletnich, co może mieć dalekosiężne konsekwencje dla zdrowia psychicznego młodych Polaków.
- Co zmienia nowa prezydentura Karola Nawrockiego? Zmiany w legislacji związanej z ochroną zdrowia publicznego mogą przynieść zarówno szanse, jak i zagrożenia dla systemu, w tym potencjalne weto wobec kluczowych ustaw.
- Jakie są poglądy Nawrockiego na temat szczepień? Nowy prezydent wyraża kontrowersyjne stanowisko w sprawie obowiązkowych szczepień, co może wprowadzić chaos w polityce zdrowotnej, zwłaszcza w kontekście ochrony dzieci.
- Czy polski system ochrony zdrowia jest na skraju kryzysu? Autor zwraca uwagę na możliwe zagrożenia dla wydolności systemu ochrony zdrowia, wskazując na wpływ demografii i polityki zdrowotnej na przyszłość społeczeństwa.
W obszarze zdrowotnym rozpoczęła się ona od korzystnej dla zdrowia publicznego, w tym ochrony zdrowia najmłodszych, inicjatywy dotyczącej zakazu korzystania przez niepełnoletnich z solariów, kończy decyzją, która choć niezaskakująca, zdumiewa brakiem zrozumienia dla fatalnej kondycji zdrowia psychicznego młodych Polaków i – oględnie rzecz ujmując – dużych nierówności, jeśli chodzi o podstawowe gwarancje dobrostanu. Mówiąc bardzo wprost: źródłem i przyczyną problemów ze zdrowiem wielu tysięcy, jeśli nie dziesiątek tysięcy, młodych ludzi, jest środowisko rodzinne. Niekoniecznie patologiczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Odebranie niepełnoletnim (i ich rodzicom) być może jedynej szansy na naprawę tego, co psuje choćby tempo życia, brak świadomości po stronie rodziców, ich własne problemy z dobrostanem psychicznym, można ocenić wyłącznie negatywnie. A fakt, że podpis prezydenta pod ustawą można byłoby uznać za zaskoczenie, jeśli nie sensację, jest chyba w tym wszystkim najsmutniejszy.
Ale to już przeszłość. 6 sierpnia rozpoczyna się nowa prezydentura. Karol Nawrocki będzie mieć swoje szanse w procesie legislacyjnym – pierwszą już zapewne niedługo, bo być może za kilka dni na jego biurko trafi znowelizowana ustawa o świadczeniach zdrowotnych, czyli tzw. ustawa o ratowaniu szpitali powiatowych. Senat zajmie się nią już 7 sierpnia i jeśli nie wniesie poprawek – wszystko będzie w rękach prezydenta. Weto lub wniosek do Trybunału Konstytucyjnego wiszą w powietrzu – jednomyślne, w praktyce, głosowanie klubu PiS przeciw ustawie przechyla szalę na stronę weta.
I tak tu będziemy żyć. Bo choć trudno zakładać (a nawet trudno sobie wyobrazić) by Karol Nawrocki blokował wszystkie ustawy, jakie będą wychodzić z parlamentu, można postawić wiele dolarów przeciw jednemu orzechowi, że będzie to robić zawsze, gdy ustawy dotkną kwestii, jakie on lub PiS (PiS lub on) uznają za sporne i kontrowersyjne. Sporne i kontrowersyjne, albo po prostu mające potencjał do zbicia politycznego kapitału, bez względu na koszty.
Nie wszystko, co mówi się w czasie kampanii, ma potem przełożenie na realne decyzje (żeby przypomnieć tylko obietnicę Andrzeja Dudy dotyczącą przygotowania ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej, jaką kandydat PiS złożył podczas spotkania z protestującymi wiosną 2015 roku). Jednak przynajmniej niektóre wypowiedzi kampanijne Karola Nawrockiego warto potraktować serio. Wśród nich na szczególną uwagę zasługują te, dotyczące szczepień ochronnych. Nawrocki bardzo mocno i jednoznacznie zdeklarował się jako przeciwnik „przymusu” szczepień zarówno osób dorosłych jak i dzieci (poza chorobami, stanowiącymi zagrożenie dla całej populacji, wśród których wskazał – narażając się na kpiny – „palio”). Karol Nawrocki w tej sprawie jest znacznie bliżej poglądów Konfederacji niż większości PiS, ale to wcale nie skreśla scenariusza, w której na drodze ustawowej szczepienia ochronne – wszystkie lub ich część – stracą status obowiązkowych. Oczywiście, nie w tej kadencji.
To oczywiście może być skrajny pesymizm, ale leseferyzm w obszarze zdrowia publicznego przy jednoczesnym skrajnym konserwatyzmie w sprawach związanych ze zdrowiem prokreacyjnym (aborcja, antykoncepcja, in vitro, edukacja seksualna) to trendy, które mogą zdominować na najbliższe lata dyskusję o sprawach zdrowia. Nawet jeśli wiadomo, że choć tych kwestii lekceważyć nie sposób to system ochrony zdrowia – jego wydolność, odporność na kryzysy (różnego rodzaju, mówi się często o kryzysie wynikającym z bliskości wojny, ale drzwi szeroko otworzył już sobie kryzys demograficzny), potencjał zaspakajania potrzeb zdrowotnych powinien skupiać uwagę tych, którzy podejmują i będą podejmować decyzje. Pozytywne i negatywne.












