W czwartek odbyło się posiedzenie sejmowej Komisji Zdrowia. Jednym z omawianym tematów był plan finansowy Narodowego Funduszu Zdrowia a konkretnie – jego zmiana. Dzięki większym przychodom ze składki zdrowotnej (w wysokości ok. 5,4 mld zł) wzrosną – w takiej samej wysokości – również koszty funduszu.
– Przedmiotem przedłożonej zmiany planu finansowego NFZ jest zwiększenie przychodów z tytułu składki w roku planowania o kwotę ponad 5 mld zł. Wynikające stąd dodatkowe środki miałyby zostać przeznaczone na zwiększenie głównie kosztów świadczeń opieki zdrowotnej o 5 mld 76 mln zł, zwiększenie kosztów leków wydawanych bezpłatnie seniorom powyżej 65. roku życia oraz osobom poniżej 18. r.ż. o 306 mln zł, zwiększenie środków przeznaczanych na wydawanie leków bezpłatnych dla kobiet w ciąży o 300 tys. zł. – mówił Dariusz Jarnutowski, dyrektor Departamentu Ekonomiczno-Finansowego NFZ.
Kilkadziesiąt milionów złotych zostanie przeznaczone na podwyżki dla pracowników NFZ – o ich wynagrodzenia posłowie Komisji Zdrowia troszczyli się nie raz, zwracając uwagę na dysproporcje między możliwościami płatnika a rynkowymi stawkami, również w publicznym systemie ochrony zdrowia, jakie mogą otrzymywać profesjonaliści medyczni. Fundusz i teraz nie będzie konkurencyjnym pracodawcą, ale będzie mógł podwyższyć wynagrodzenia o 20 proc., czyli tyle, ile otrzymali pracownicy sfery budżetowej. Przedstawiciele Funduszu zapowiedzieli, że wypłacone zostaną wyrównania.
Odpowiadając na pytania posłów, które dotyczyły m.in. nadwykonań, przedstawiciel NFZ informował, że nadwykonania za 2023 rok zostały uregulowane w marcu, natomiast pieniądze, które trafią do oddziałów NFZ w tej chwili, w związku ze zmianą planu finansowego, mają być przeznaczone na zapłatę nadwykonań tegorocznych „zwłaszcza w zakresach nielimitowanych”.