Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Barbara Nowacka: muszę uchronić szkołę przed awanturą polityczną

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 16 stycznia 2025 14:56

Barbara Nowacka: muszę uchronić szkołę przed awanturą polityczną - Obrazek nagłówka
Fot. Getty Images/iStockphoto
W następnym roku szkolnym edukacja zdrowotna będzie przedmiotem nieobowiązkowym - poinformowała w czwartek, 16 stycznia, minister edukacji Barbara Nowacka. Dodała, że musi ochronić szkołę przed awanturą polityczną.

Nowy przedmiot edukacja zdrowotna, zgodnie z zapowiedziami resortów zdrowia oraz edukacji miał być wprowadzony jako obowiązkowy od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie (WDŻ). Te zapowiedzi budziły sprzeciw dużej części środowisk konserwatywnych, w tym kościelnych. W niedzielę wicepremier, minister obrony narodowej i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oznajmił, że nie będzie to przedmiot obowiązkowy. W podobnym duchu wypowiedzieli się najważniejsi politycy KO – Rafał Trzaskowski i Donald Tusk. W środę minister zdrowia Izabela Leszczyna podkreślała, że „nie odpuszcza” tematu edukacji zdrowotnej, jednak dała do zrozumienia, że w tej sprawie będzie stosowana „polityka małych kroków” – czyli że rzeczywiście przynajmniej w planowanym terminie przedmiot do szkół nie wejdzie jako obowiązkowy.

Tę informację ostatecznie potwierdziła w czwartek szefowa resortu edukacji. Na antenie RMF FM Barbara Nowacka stwierdziła, że podstawa programowa nowego przedmiotu to „bardzo dobry, mądry, potrzebny program (...), który został zniszczony przez politykę o tyle, że wywołał wielkie, niepotrzebne zamieszanie”. Dodała też, że musi ochronić szkołę przed awanturą polityczną i dlatego MEN podjęło decyzję, że edukacja zdrowotna wejdzie do szkół we wrześniu 2025 roku jako przedmiot nieobowiązkowy. - Po zakończeniu 2025 r. bardzo poważnie porozmawiamy z nauczycielami jak ten program się sprawdza. Będzie ewaluacja i ona nam da decyzję, w jakim kierunku zmierzamy (...). Zapytamy nauczycieli, rodziców, uczniów i nie będziemy pytać polityków – zaznaczyła. Minister oceniła też, że przeciwnicy edukacji zdrowotnej zrobili wielką szkodę dzieciom i młodzieży protestując przeciwko rzeczom, których nie znali i nie rozumieli, bo to oni działają dzisiaj na rzecz wystawiania dzieci na przemoc seksualną, utratę zdrowia psychicznego, niewiedzę i nieświadomość. - Polityka weszła w momencie, kiedy pojawiły się protesty, które były protestami niestety pozbawionymi racjonalności – powiedziała. - Zakładaliśmy, że politycy potrafią stanąć po stronie młodzieży, a nie po stronie swoich obsesji.

Przeciw obniżeniu rangi przedmiotu edukacja zdrowotna zaprotestowali już lekarze: jednoznaczne stanowisko zajął zarówno samorząd lekarski jak i Porozumienie Rezydentów OZZL. Krytycznie na temat decyzji rządu wypowiadają się też autorytety medyczne a także przedstawiciele organizacji pacjentów.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!