Mamy okres wakacji. Z jakimi problemami w tym czasie borykają się ratownicy medyczni?
Od kilku lat mamy nienaturalne fale upałów. Mamy do czynienia z wszelkiego rodzaju omdleniami i zasłabnięciami. Są one wynikiem ludzkiej głupoty. Często starsze osoby wychodzą z domu w słoneczne dni bez nakrycia głowy. Ludzie maję też problem ze spożywaniem odpowiedniej ilości wody. Ostatnio pojechałem wieczorem do pacjentki, która bardzo źle się czuła, była odwodniona i osłabiona. Okazało się, że babcia przez cały dzień wypiła tylko pół litra wody. Nie odczuwała pragnienia. Powinniśmy pić dziennie 2,5 litra wody. Przy wysokich temperaturach powinno się wypić 3 litry wody.
Co jest największą plagą dla ratowników tego lata?
Spożywanie alkoholu jest największą plagą. Połowa wyjazdów jest do osób po spożyciu alkoholu. W dzień dochodzi do sytuacji, gdzie zabieramy pijanych ludzi spod śmietników, trawników. Nietrzeźwi ludzie są zmorą policji i szpitalnych oddziałów ratunkowych.
Do tego dochodzą utonięcia…
Co chwila dostajemy informację, że ktoś się utopił. Ludzie często nie sprawdzają dna, skaczą na główkę itd. Utonięcia są związane z alkoholem. Większość utonięć jest skutkiem brawury podczas zakrapianych imprez.
W jaki sposób społeczeństwo powinno dbać o bezpieczeństwo podczas upałów?
Chrońmy się przed upałami. Nie wychodźmy z domów w godzinach 11-15. Siedźmy w zacienionym miejscu. Nie spacerujmy tam, gdzie jesteśmy narażeni na pełną ekspozycję słoneczną. Używajmy przewiewnych ubrań, nakryć głowy i pijmy dużo wody. Nie spożywajmy alkoholu. Musimy także ograniczyć używki takie jak: mocna herbata, kawa, słodzone napoje. Pijmy odpowiednią ilość wody. Niemowlaki i dzieci powinny pić odpowiednią ilość wody. Osoby starsze muszą traktować wodę jako lekarstwo i dużo jej pić.