"Edukacja zdrowotna to ważny program"
– Czuję się w jakimś stopniu współtwórczynią edukacji zdrowotnej. Dwie świetne lekarki, konsultantki krajowe, pracowały w zespole przy ministrze edukacji. To bardzo dobry i bardzo ważny program. Z pewnością każdy z nas nauczyłby się sporo na tych zajęciach – powiedziała Izabela Leszczyna.
Przedmiot jednak będzie nieobowiązkowy. Można więc przypuszczać, że spora grupa uczniów nie będzie się na te zajęcia zapisywać, podobnie jak miało to miejsce w przypadku wycofywanego już wychowania do życia w rodzinie.
Przedmiot nieobowiązkowy. Wypromują go sami uczniowie?
– Oczywiście chciałabym, żeby ten przedmiot był obowiązkowy. Decyzja jednak zapadła, ogłosiła ją ministra edukacji. Jestem przekonana, że dzieci i młodzież, które będą uczestniczyły w tych zajęciach powiedzą swoim rówieśnikom: „słuchajcie, to fajny przedmiot, mówią tam o rzeczach, o których nikt nam nie mówi, na przykład jak ułożyć jadłospis, jak powinniśmy spać” – wskazała szefowa resortu zdrowia i dodała, że wprowadzanie czegoś na oporze społecznym zwykle nie kończy się dobrze.
– Uczymy tam dzieci, jak zadbać o siebie samych, o swoje zdrowie i o zdrowie rodziców. Myślę, że z czasem wszyscy zrozumieją, że warto chodzić na edukację zdrowotną – skwitowała Izabela Leszczyna.