Prof. Artur Mamcarz, kierownik III Kliniki Chorób Wewnętrznych i Kardiologii WUM, alarmuje: ponad połowa dorosłych Polaków ma nieprawidłową masę ciała, a problem otyłości prowadzi do licznych powikłań zdrowotnych. Ekspert podkreśla, że edukacja zdrowotna dzieci i młodzieży oraz skuteczna profilaktyka są kluczem do poprawy zdrowia publicznego.
Prof. Mamcarz: Nieprawidłowa masa ciała – największe wyzwanie zdrowia publicznego
Opublikowano 16 grudnia 2025 13:11
Z tego artykułu dowiesz się:
- Alarmujący stan zdrowia Polaków: Ponad połowa dorosłych w Polsce ma nieprawidłową masę ciała, a około 30% zmaga się z otyłością, co staje się poważnym zagrożeniem zdrowotnym.
- Otyłość jako matka chorób: Ekspert wskazuje, że nadmiar kilogramów prowadzi do wielu poważnych schorzeń, w tym miażdżycy i niewydolności serca, co skraca życie i pogarsza jego jakość.
- Edukacja kluczem do zmiany: Prof. Mamcarz podkreśla, że skuteczna profilaktyka oraz edukacja dzieci i młodzieży są niezbędne do walki z problemem otyłości w Polsce.
- Brak "Godzin dla zdrowia": Krytyka wobec systemu edukacji, który nie wprowadza obowiązkowych zajęć prozdrowotnych, co ogranicza możliwość kształtowania zdrowych nawyków u najmłodszych.
- Współpraca na rzecz zdrowia: Walka z epidemią otyłości wymaga zaangażowania wszystkich sektorów - medycyny, edukacji oraz instytucji publicznych i prywatnych.
Nieprawidłowa masa ciała staje się w Polsce jednym z najpoważniejszych wyzwań zdrowia publicznego. Jak podkreśla w rozmowie z nami prof. Artur Mamcarz: - Ponad połowa Polaków dorosłych ma nieprawidłowy BMI, z tego około 30% otyłość - to jest zdefiniowane jako poważna, przewlekła choroba, która skraca czas trwania życia i pogarsza jego jakość, będąc, powszechnie mówiąc, matką wielu innych chorób.
Ekspert zaznacza, że problem otyłości jest wszechobecny i dotyka niemal wszystkich obszarów medycyny. Wysokie BMI zwiększa ryzyko zaburzeń gospodarki lipidowej, nadciśnienia tętniczego, stłuszczenia wątroby, a przede wszystkim powikłań sercowo-naczyniowych, w tym: miażdżycy, niewydolności serca czy migotania przedsionków. Prof. Mamcarz dodaje: - Musimy coś zrobić, żeby z tym sobie poradzić. Bo myślę, że są różne inicjatywy, które między innymi edukują dzieci i młodzież oraz prowadzą terapię dla osób z ciężkimi powikłaniami choroby.
"To jest nieporozumienie"
Według profesora, rozwiązania muszą być kompleksowe i obejmować zarówno edukację, jak i profilaktykę oraz leczenie. Krytycznie odnosi się do braku obowiązkowego przedmiotu „Godziny dla zdrowia” w szkołach, który mógłby znacząco wpłynąć na kształtowanie prozdrowotnych nawyków u najmłodszych: - To jest moim zdaniem kompletne nieporozumienie, że nie wszyscy mają pozytywną opinię o tym, aby uczyć dzieci, przez które możemy edukować dorosłych – ich rodziców, dziadków – żeby sprzyjali swojemu zdrowiu.
Według eksperta, sukces w ograniczeniu epidemii nadwagi i otyłości w Polsce zależy od współpracy środowiska medycznego, szkół, instytucji publicznych i sektora prywatnego.
