Alkohol. To nie zarzut. To żal
Opublikowano 31 grudnia 2025 08:48
Jeśli ktoś miał wątpliwości, czy potrzebujemy nowych regulacji dotyczących dostępności – w każdym wymiarze, również reklamowym – alkoholu, właśnie dostał dowód, że owszem. Potrzebujemy. Bo o żadnych samoograniczeniach ze strony branży mowy nie ma i nie będzie. Nie istnieje pytanie: - Można, ale czy powinniśmy?
To nie jest zarzut, a w każdym razie nie przede wszystkim. Raczej – żal. A na pewno konstatacja, że w sumie od producentów używek trudno oczekiwać wyczucia, czym jest a czym nie jest społeczna odpowiedzialność biznesu i że to pojęcie ma szersze znaczenie niż to definiują specjaliści od zarządzania marką. Nota bene, do wiadomości zainteresowanych: w dobie internetu naprawdę trzeba mieć tupet, żeby twierdzić, że materiał jest dostępny tylko dla dorosłych.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w swoim oświadczeniu wzywającym stacje telewizyjne do zaprzestania emisji spotu stawia zarzut obrazy wartości, co oczywiście jest uzasadnione, bo wizja świąt Bożego Narodzenia z „choinką” i alkoholizującym się Mikołajem, nawet jeśli to Mikołaj w stylu amerykańskim, kompletnie nieświęty, niewątpliwie stoi w sprzeczności z tym, z czym powinno się kojarzyć Boże Narodzenie. A nawet jeśli święta w części rodzin wyglądają podobnie – powinniśmy o tym mówić z troską, na pewno nie z przymrużeniem oka. Alkohol w rodzinach, zwłaszcza w kontekście dzieci (to przecież one wierzą w Mikołaja) to nie jest temat, z którego można żartować.
O zdrowotnych, ekonomicznych, społecznych skutkach dostępności alkoholu i jego konsumpcji powiedziano w ostatnich miesiącach bardzo wiele – by przypomnieć tylko dyskusję ekspercką, jaką zorganizowała jesienią Naczelna Izba Lekarska. Zyski dla gospodarki, jakie generuje branża alkoholowa, dosłownie toną w morzu wydatków, jakie musi ponosić państwo – czytaj podatnicy – z powodu kosztów choroby alkoholowej i jej powikłań a także pozazdrowotnych konsekwencji, również tych, jakie ponoszą członkowie rodzin.
Być może spot, o którym teraz jest głośno, ułatwi politykom wprowadzenie w życie całkowitego zakazu reklamy alkoholu. W tej chwili doniesienia medialne na ten temat zaczynają się zwykle tak: „Ministerstwo Zdrowia planuje…”, „resort zdrowia zakłada…”, „minister zdrowia chce…”. Ewentualnie „eksperci rekomendują…”. Wydaje si, że nadszedł czas na nowy początek: „rząd podjął decyzję o…”, „premier zapowiedział, że…”. Czas ku temu jest najwyższy.
Tematy
reklama alkoholu











