Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Jazda bez trzymanki

MedExpress Team

Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Opublikowano 29 września 2023 16:15

Jazda bez trzymanki - Obrazek nagłówka

Parę lat mojego życia spędziłem w Stanach Zjednoczonych i przejechałem tam jako kierowca kilkanaście tysięcy kilometrów. Jazda samochodem w tym kraju różni się zasadniczo od jazdy w Polsce. Podstawą jest limit prędkości 55 mil/godzinę (około 90 km/godz.) czasami zwiększony na autostradzie do 65 mil/godz. (ok. 105 km/godz.). I tak w zasadzie wygląda tam jazda. Ława samochodów jedzie albo 55 albo 65 mil/godz. Wszyscy z tą samą dozwoloną prędkością. Nikt nie jedzie wolniej, ale i nikt nie jedzie szybciej. Jak człowiek ma dojechać do miejscowości oddalonej o 100 mil to wie, że zajmie mu to około 2 godzin, chyba, że będzie korek (co tam też się zdarza).

Przekroczenie szybkości jest karane w trojaki sposób. Po pierwsze mandat, a po drugie zwiększenie kosztów ubezpieczenia i po trzecie (w skrajnych przypadkach) odebranie prawa jazdy. To ostatnie w Stanach Zjednoczonych oznacza praktycznie śmierć cywilną. Najbardziej dotkliwe dla większej liczby osób jest zwiększenie kosztów ubezpieczenia. O karach za spowodowanie wypadku nawet nie wspomnę. Prawnicy muszą z czegoś żyć. Dobrze żyć.

Wyścigowo można sobie pojeździć na specjalnych torach. Ochotniczo jako medyk zabezpieczałem takie wyścigi na torze pod Atlantą. Każdy może przyjechać, zarejestrować się, opłacić dodatkowe ubezpieczenie i się ścigać. Ale tylko tam.

Kiedyś dla odmiany wiozłem samochodem zaprzyjaźnionego amerykańskiego profesora z Warszawy do Poznania. Jak na Polskę jestem bardzo spokojnym kierowcą. O ile jednak mało kto nas wyprzedzał, to ciągle zdarzali się tacy, którzy wyprzedzali na styk (a nawet na trzeciego) samochody jadące z naprzeciwka. Biedny Amerykanin wysiadł spocony z samochodu w Poznaniu i powtarzał tylko „constant chicken game”, „constant chicken game”. Ta gra to zabawa amerykańskiej młodzieży polegająca na tym, że jadą dwoma samochodami na czołowe zderzenie i ten który pierwszy zjedzie na bok unikając wypadku otrzymuje miano „chicken”, co oprócz kurczaka oznacza tchórza.

Jest objawem bardzo poważnej niedomogi Państwa, że policja nie potrafi w Polsce opanować zjawiska ulicznych i autostradowych wyścigów i obronić społeczeństwa przez samochodowymi wariatami. A sami jako społeczeństwo powinniśmy oddzielić przemieszczanie się od wyścigów.

Wiesław W. Jędrzejczak

Podobne artykuły

27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA

Asystent lekarza

8 stycznia 2024
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Incydent studencki

30 października 2023
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA

Mocarstwo w ciszy

15 października 2023
27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
1 sierpnia 2023

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także

Msolecka
FelietonMałgorzata Solecka

Nie o rekord tu chodzi

29 stycznia 2024
Leszek Borkowski
Leszek Borkowski

Depisyzacja systemu administracji państwowej

18 października 2023
Katarzyna-Czyzewska-nowe2
31 sierpnia 2023
DSC_(1287) K.Rainka

Demografia, głupcze!

22 czerwca 2023
Katarzyna-Czyzewska-nowe2
31 stycznia 2023