Subskrybuj
Logo małe
Szukaj

Koszyk Czerwonego Kapturka

MedExpress Team

Jacek Caba

Opublikowano 2 sierpnia 2013 18:47

Za górami, za lasami, za siedmioma rzekami żyła sobie mała dziewczynka, której rodzice nadali trzy imiona: Natalia, Franciszka, Zuzanna. W skrócie, żeby oszczędzić Twój cenny czas, Drogi Czytelniku, będziemy ją nazywać jej inicjałami - NFZ...
Koszyk Czerwonego Kapturka - Obrazek nagłówka

Usiądź wygodnie Drogi Czytelniku - opowiem Ci bajkę:

Za górami, za lasami, za siedmioma rzekami żyła sobie mała dziewczynka, której rodzice nadali trzy imiona: Natalia, Franciszka, Zuzanna. W skrócie, żeby oszczędzić Twój cenny czas, Drogi Czytelniku, będziemy ją nazywać jej inicjałami - NFZ. Pewnego dnia, dziewczynka dowiedziała się, że jej babcia, mieszkająca na drugim końcu lasu jest bardzo, bardzo chora. Jako, że NFZ była dobrą wnuczką - bardzo przejęła sie losem babci i postanowiła za wszelką cenę zadbać o jej powrót do zdrowia. W tym celu odwiedziła w całej wsi wszystkich, którzy mogli babci w chorobie pomóc, a mianowicie: cyrulika, co krew upuszczał jak nikt inny, szamankę Justynę, której rozkazów pijawki słuchały, a nawet Babę Zielarę, która ponoć magią bardziej się parała niż zbieraniem ziół, ale może tylko tak ludzie gadali - NFZ chciała wykorzystać wszystkie metody, nawet te najmniej pewne, aby ukochanej babci pomóc. Był tylko jeden problem - wszyscy oni zapłaty sowitej żądali za babci leczenie, a ta, starowinka, biedna była jako ta mysz kościelna i nijak na takie luksusy sobie pozwolic nie mogła. Dlatego też, NFZ - ukochana wnusia, zebrała wszystkie oszczędności swoje, które miesiącami skladała, wianki wijąc i na wiejskim targu sprzedając i tak do znachorów się udała. Tam wszystkie zabiegi opłaciła i od każdego tylko skrawek pergaminu pobrała, który babcia jeno pokazać miała by darmo z posługi skorzystać. Skrawki wszystkie do koszyczka spakowała i przez las, do chatki babcinej się udała. A las to był niebezpieczny, więc ledwo się weń zagłębiła pojawiła się przed nią najstraszliwsza ze szkarad - Raczej Ohydny Stwór Tajemnicza O Wilczej Stopie Krocząca Istota. Dla czasu Twego oszczędzenia, Drogi Czytelniku, będziemy ją inicjałami jej nazywać - ROSTOWSKI. Tak więc straszliwy(a) Rostowski nad biedną NFZ sie pochylił(a) i zapytał(a):

- A co ty tam niesiesz, dziewczynko w tym koszyku?

- Dla babci mojej ukochanej opłacone procedurki - odparła NFZ

- Jak śmiesz, wredny dzieciaku - warknął (- ęła ) ROSTOWSKI - w lesie tyle do zrobienia, karmniki się walą, drzewa wapnem nie pobielone, strzygi o bezpieczeństwo zwierząt prawie za darmo dbają, a ty pieniądze na jakieś babcine fanaberie wydajesz???!!!

I za koszyk chwyta i wyrywać go chce i zawartość na mech leśny wysypać, łapska swoje obleśne po nią wyciągając. Oddawaj!!! - krzyczy jedno. Nie oddam!!! broni sie drugie.

I tak krzyczeli na siebie i szamotali się przez siedem dni i siedem nocy, a tymczasem babcia, nieboga, w chorobie wnuczki czekając... zmarła.

Morał: Jak się wszyscy tylko kłócić będą zamiast do roboty się wziąć, to żaden koszyk nie pomoże!

No i jak, Drogi Czytelniku - podobała Ci sie bajka? Fajna, nieprawdaż?

Tylko zastanów się - ILE CZASU JESZCZE BĘDZIESZ W BAJKI WIERZYŁ???!!!

O dobrym NFZ-cie, pazernym ministrze finansów - słowem - w tragikomiczną historyjkę o darmowej służbie zdrowia w Polsce.

JAKIEJ DARMOWEJ SŁUŻBIE ZDROWIA??????????!!!!!!!!!!!

Chyba tej, w której świstak zawija w sreberka sanki Świętego Mikołaja!!!!

Państwo zabiera mi haracz zdrowotny ( w bajce zwany składką ) od wszystkiego co zarobię - jak pracuję w trzech miejscach, to w każdym płacę składkę zdrowotną ( to dopiero złodziejstwo!! ) a i tak, jak idę do kardiologa z moim nadciśnieniem to płacę stówę, żeby nie stać w kolejce ( pozdrawiam Pana Doktora, nie żebym wymawiał, należy się "jak psu micha" ). No i oczywiście za leki po całości, bo to zagramaniczne preparaty, znaczy się z Pewexu:). Taka darmowa jest ta nasza służba zdrowia. A Państwo ciągle do niej dokłada i wciąż na coś brakuje. Jak się nad tym zastanowić, to się sam siebie człowiek pyta, czy zawczasu nie poddać się eutanazji, bo to w sumie najpewniejsza procedura ( szybka, tania i zawsze zakończona sukcesem:)

Od czasu gdy pracowałem jako młody laryngolog do dnia dzisiejszego zmieniło sie w medycynie praktycznie wszystko z wyjątkiem jednej prawidłowości:

Wciąż Stany Zjednoczone wyprzedzają nas w rozwoju medycyny o jakieś 50 lat.

Kiedyś wydawało mi się, że to dlatego, że u nas był komunizm.

Nie, to nie dlatego. Komunizm się skończył i jakoś specjalnie nie nadrabiamy. Odpowiedź jest prosta:

TAM NIE MA ZUS!!!!!!!!!!!!

Zastanówmy się - czy ktoś o zdrowych zmysłach ubezpieczyłby samochód w tak "wiarygodnej" firmie??? No chyba tylko jakiś motoryzacyjny desperat. Dlaczego więc ubezpieczamy tam swoje zdrowie??? Czyżby było mniej warte od zawartości naszego garażu???

Nie oszukujmy się - jeżeli nie zamkniemy tej chorej instytucji na cztery spusty, a kluczy nie spuścimy w klozecie, żeby nas nie kusiło, nie daj Boże, ponowne jej otwarcie - krajowa Słuzba Zdrowia zawsze będzie niedoinwestowana, bo para idzie w gwizdek zamiast w tłoki. Wystarczy oddać temat w ręce normalnego, zwykłego rynku ubezpieczeniowego i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wszystko zaczenie się nagle opłacać. Każdy będzie płacił połowę tego co obecnie, a świadczenia będą o klasę lepsze. Dlaczego tak uważam? Bo ubezpieczenie zdrowotne jest, z punktu widzenia finansowego, takim samym ubezpieczeniem jak każde inne - z oceną ryzyka, ustaleniem składki wypłaceniem odszkodowania. I skoro wszędzie funkcjonuje w sposób praktycznie doskonały ( czy ktoś w Polsce narzeka na system ubezpieczeń od ognia, kradzieży i innych zdarzeń losowych???!! ) to nie ma ani jednej przesłanki, żeby nie było tak w przypadku opieki zdrowotnej. Państwo mogłoby wtedy skoncentrowac się naprawdę na pomocy najbiedniejszym stosując jakieś pozasystemowe procedury wspomagające. I już. Po krzyku.

Zapytasz Drogi Czytelniku czego potrzeba, żeby taki scenariusz zrealizować???

No cóż - WYSTARCZY, ŻE PO PROSTU PRZESTANIESZ WIERZYĆ W BAJKI.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie o pracę za darmo

Lub znajdź wyjątkowe miejsce pracy!

Zobacz także

27.11.2012 WARSZAWA , PROFESOR WIESLAW JEDRZEJCZAK W NOWYM ODDZIALE TRANSPLANTACJI SZPIKU W SZPITALU PRZY BANACHA .FOT. ADAM STEPIEN / AGENCJA GAZETA
Prof. Wiesław W. Jędrzejczak

Adoptuj grób

1 listopada 2025
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Wybory: Kto tym razem został w domu?

19 maja 2025
marek derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz, MBA

Po co mężczyźnie progesteron?

31 stycznia 2025
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Czy czeka nas kryzys? Kryzys już tu jest

24 września 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
Dr n. med. Marek Derkacz

Zmęczenie, które nie znika: Jak wygrać z Long COVID i CFS?

26 września 2024
Dr n. med. Marek Derkacz
4 września 2024
Msolecka
Felieton Małgorzata Solecka

Neverending story

8 lipca 2024