Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Darowizna w zamian za znieczulenie przy porodzie? Sprawa w sądzie

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 21 marca 2016 07:28

Darowizna w zamian za znieczulenie przy porodzie? Sprawa w sądzie - Obrazek nagłówka
Fot. Thinkstock/Getty Images
Jak alarmuje RPO, aby otrzymać znieczulenie zewnątrzoponowe podczas trwającej akcji porodowej, powódka, w sprawie do której przystąpił RPO, musiała podpisać umowę darowizny na rzecz szpitala.

Nie przed porodem, ale w jego trakcie, tuż przed podaniem znieczulenia, kiedy ból był najsilniejszy. Zdaniem RPO, nie doszło do zawarcia ważnej umowy, gdyż kobieta nie była w stanie swobodnie podjąć decyzji.

Oświadczenie złożone w stanie wyłączającym świadome albo swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli jest zgodnie z Kodeksem cywilnym nieważne. Kobieta była informowana przed porodem, że znieczulenie w szpitalu jest płatne, o ile nie ma do niego wskazań medycznych, ale zdaniem Rzecznika nie ma to znaczenia – powódka przy pierwszym porodzie nie była w stanie przewidzieć, jak będzie reagować na ból. W momencie, w którym poprosiła o znieczulenie, i przedstawiono jej do podpisu umowę, była skoncentrowana wyłącznie na tym, by ból uśmierzyć. Nie można zatem mówić o oświadczeniu woli powódki, które byłoby efektem przemyślanej i podjętej z pełnym rozeznaniem decyzji.

Powódka wniosła o zwrot zapłaconej kwoty za znieczulenie jako bezpodstawnie otrzymanej przez szpital. Sąd pierwszej instancji uznał jej roszczenie i nakazał zwrot. Zdaniem sądu nie doszło do zawarcia umowy darowizny, gdyż można by o niej mówić, gdyby doszło do przysporzenia na rzecz drugiej strony bez wzajemnej korzyści (a powódka otrzymała przecież znieczulenie). Nie doszło także do zawarcia umowy sprzedaży, skoro kobieta pozbawiona była swobody w podejmowaniu decyzji. Powyższy wyrok został zaskarżony przez szpital. Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy apelacyjnej.

Już czweśniej Rzecznik Praw Pacjenta alarmował, że znieczulenie dostępne jest tylko w teorii.
Czy znieczulenie podczas porodu jest dostępne tylko w teorii?

Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Narodowego Funduszu Zdrowia o wyjaśnienie różnicy w dostępie pacjentek do farmakologicznych metod znieczulenia podczas porodu, w zależności od miejsca zamieszkania. 

Z doniesień prasowych wynika, że 75 proc. wszystkich znieczuleń podczas porodu, miało miejsce w największych miastach w Polsce – takich jak Warszawa, Kraków czy Katowice. Tak znaczna dysproporcja w dostępie do świadczenia zdrowotnego finansowego w całości przez NFZ wzbudziła wątpliwości Rzecznika, czy rodzące kobiety mają w rzeczywistości zagwarantowany równy dostęp do tego świadczenia, bez względu na miejsce zamieszkania. Pomimo że znieczulenie farmakologiczne podczas porodu jest dostępne w ramach świadczenia gwarantowanego i przy braku przeciwwskazań pacjentka ma prawo do ubiegania się o jego podanie, to uprawnienie to, w świetle przytoczonych powyżej danych, w praktyce może być iluzoryczne. W przypadkach innych świadczeń zdrowotnych, gdzie konieczne jest znieczulenie farmakologiczne podmiot leczniczy zobowiązany jest je zapewnić. Jednakże poród jako czynność fizjologiczna może się odbyć bez znieczulenia, co powoduje, że szpitalowi jest łatwiej odmówić zagwarantowania pacjentce prawa do skorzystania ze znieczulenia farmakologicznego np. z powodu braku lekarzy anestezjologów. Dalsze działania Rzecznika uzależnione są od stanowiska NFZ w tej sprawie.

Źródło: rpo.gov.pl

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także