Raport ze wstępnych danych o umieralności w 2021 r. pokazuje, że w minionym roku w Polsce zmarło 519,5 tys. osób, czyli o 42 tys. więcej niż w roku 2020. Efekt pandemii poraża, gdy spojrzeć na wieloletnią średnią liczbę zgonów, czyli 366 tysięcy. Najwięcej osób zmarło na przełomie marca i kwietnia oraz w grudniu 2021 r. - Szczególnie krytyczne okazały się tygodnie przypadające na dni od 29 marca do 11 kwietnia (tj. 13 i 14 tydzień roku) oraz od 6 do 19 grudnia (tj. 49 i 50 tydzień roku), w których odnotowano po blisko 14 tys. zgonów. Średnia tygodniowa w 2021 r. wyniosła blisko 10 tys., natomiast w 2020 r. nieco ponad 9 tys. zgonów - podaje GUS.
Najmocniej wzrósł odsetek zgonów w grupie wiekowej 65-74 lata (o 11 proc.). Ale aż o 10 proc. zwiększył się w grupie osób 40-44 lata (!) – co przykuwa uwagę, choć trzeba pamiętać, że w tej grupie wiekowej wzrost nastąpił wobec stosunkowo niskiej bazy. Główny Urząd Statystyczny podkreśla, że natężenie liczby zgonów rośnie wraz ze wzrostem wieku, a w przypadku starszych roczników mieliśmy do czynienia wręcz ze wzrostem lawinowym.
Nie trudno zauważyć, porównując dane GUS z falami pandemii, że w 2021 roku za wzrost liczby zgonów odpowiadał COVID-19 – w ubiegłym roku szczyt fal epidemii przypadał właśnie na przełom marca i kwietnia oraz na grudzień. W 2020 r. z powodu COVID-19 zmarło 41,5 tys. osób, w 2021 r. wartość ta wzrosła ponad dwukrotnie, do poziomu 91 tys. zgonów.
Jednak, co oczywiste, COVID-19 nie jest główną przyczyną zgonów w Polsce. Głównym zabójcą pozostają choroby układu krążenia, odpowiadające za ok. 35 proc. zgonów. - Według wstępnych danych o zgonach za 2021 rok – podobnie jak w latach ubiegłych – głównymi przyczynami zgonów były choroby układu krążenia i choroby nowotworowe, ale obie grupy odpowiadały już jedynie za nieco ponad połowę wszystkich zgonów. W stosunku do 2020 r. udział ten obniżył się o prawie 6 proc. Spadki obserwujemy niemal we wszystkich klasach przyczyn zgonów. Zmiany te są pochodną pandemii, w wyniku której w 2021 r. zmarło w Polsce ponad 91 tys. osób, co oznacza, że zgony z powodu COVID-19 stanowiły blisko 18 proc. wszystkich zgonów – czytamy w przedstawionym opracowaniu.
Wstępne dane GUS pokazują, że współczynnik zgonów na 100 tys. ludności z powodu COVID-19 był blisko o 50 wyższy dla mężczyzn niż dla kobiet. - Analiza zgonów z powodu COVID-19 według wieku wskazuje na dużą dysproporcję umieralności uwarunkowaną płcią osób zmarłych. Niemal we wszystkich grupach wieku współczynnik umieralności na 100 tys. ludności jest dwukrotnie wyższy wśród mężczyzn. Przyczyną tego zjawiska może być m.in. gorsza kondycja zdrowotna mężczyzn w Polsce, którzy bardzo często zaniedbują badania profilaktyczne i obarczeni są licznymi, nieleczonymi schorzeniami.
GUS podsumowując statystykę zauważa, że udział bezpośrednich ofiar COVID-19 w całej statystyce był tylko o 1 proc. niższy niż tych spowodowanych przez choroby nowotworowe. Pełne dane na temat zgonów według przyczyn za 2021 rok będą dostępne w trzecim kwartale.
Raport: TU
Źródło: GUS
