Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Klinika Położnictwa i Perinatologii WUM bez kontraktu

MedExpress Team

Alicja Dusza

Opublikowano 11 maja 2017 09:33

Klinika Położnictwa i Perinatologii WUM bez kontraktu - Obrazek nagłówka
Przyjmujemy pacjentki w stanach nagłych - mówi prof. Piotr Węgrzyn kierownik Kliniki Położnictwa i Perinatologii WUM, z którym rozmawia Alicja Dusza.

Jest Pan ordynatorem Kliniki, która w pełni nie funkcjonuje. Dlaczego tak się dzieje?

Jesteśmy gotowi, jeśli chodzi o wyposażenie Kliniki, zespół i całą logistykę i wszystko co potrzebne, aby przyjmować pacjentki oraz by udzielać świadczeń medycznych na najwyższym poziomie tak, jak ta klinika została zaplanowana, pomyślana i stworzona. Mamy znakomity zespół lekarzy, położnych, pielęgniarek, w tym anestezjologicznych, natomiast nie mamy, niestety, finansowania z NFZ. Nie mamy środków publicznych, dzięki którym moglibyśmy w pełni udzielać świadczeń naszym pacjentkom i tak jakbyśmy chcieli.

Czy w związku z tym nie przyjmujecie pacjentek?

Przyjmujemy pacjentki w stanach nagłych, z rozwiniętą czynnością skurczową. Do tego zobowiązuje nas prawo. Jesteśmy funkcjonującym szpitalem i pomimo braku finansowania Ustawa o działalności leczniczej obliguje nas do udzielania pomocy. Jesteśmy lekarzami. W sytuacjach, kiedy przyjeżdża pacjentka z krwawieniem, czy rozwiniętą czynnością skurczową, opiekujemy się nią, mając nadzieję, że NFZ zapłaci nam za udzielone świadczenia. Ale to nie rozwiązuje naszego problemu, bo to są pojedyncze przypadki i wiele się ich nie zdarza. Ale jeśli się zdarzają, to bywają bardzo dramatyczne. Tak jak ostatnio pogotowie przywiozło do nas pacjentkę w 34 tygodniu ciąży z odklejonym łożyskiem i obfitym krwotokiem. Pacjentkę przywiozło pogotowie tzw. „systemu”. Sytuacja była bardzo dramatyczna i pomimo tego, że w promieniu było kilka szpitali położniczych, to my byliśmy najbliżej i karetka z pacjentką przyjechała do nas. Teraz będzie problem z rozliczeniem świadczeń udzielonych zarówno kobiecie jak i dziecku. Te rozliczenia są bardzo skomplikowane. Natomiast problemem jest, mimo funkcjonowania kliniki od trzech miesięcy, brak kontraktu z NFZ na udzielanie świadczeń zdrowotnych. Dyrekcja nie ustaje w wysiłkach, jeszcze przed otwarciem Kliniki przeprowadzała wielokrotnie rozmowy z płatnikiem w sprawie konkursu. Niestety, z jakichś niezrozumiałych dla mnie powodów nie udało się tego dokonać.

A moglibyście przyjmować pacjentki rodzące dzieci m.in. z poważnymi wadami wrodzonymi?

Tak, jak najbardziej. Jesteśmy do tego przygotowani merytorycznie i sprzętowo. Taki był sens powołania tej Kliniki. Unikalne jest to, że Klinika o profilu położniczo-perinatologicznym znajduje się w szpitalu pediatrycznym, świetnie wyposażonym, gdzie dziecko rodzące się z różnymi chorobami i wadami wrodzonymi może być natychmiast operowane. Nigdzie nie trzeba takiego noworodka przewozić. W przypadku wielu wad wrodzonych transport prowadzi, niestety do pogorszenia stanu takiego dziecka i jego szans na przeżycie czy uzyskanie zdrowia. My takich możliwości nie mamy. Połowa Kliniki jest jeszcze zamknięta. Funkcjonujemy w obszarze tylko bloku porodowego i położnictwa. Pododdział zabiegowy nie jest wykorzystany. Sale stoją puste.

A ile porodów moglibyście przyjmować?

Mamy w sumie cztery sale porodowe. Dwie sale do cesarskich cięć, posiadamy salę operacyjną do terapii płodu. Myślę, że moglibyśmy przyjąć 2000-2500 porodów w ciągu roku.

Czyli w dobie tzw. baby boom byłoby to idealne rozwiązanie?

Jak najbardziej tak. Ciągle są problemy z brakiem miejsc dla patologii ciąży, z brakiem miejsc noworodkowych w województwie mazowieckim. Słyszymy teraz, że dzięki inicjatywie 500+ rośnie liczba porodów. My też to obserwujemy w Warszawie w szpitalach położniczych, z których, zdarza się, pacjentki rodzące są odsyłane. Czy muszą czekać na izbie przyjęć aż zwolni się miejsce? Taka sytuacja jest niedopuszczalna. Co więcej, na początku roku weszła tzw. ustawa za życiem, w której specjalne świadczenia zostały zagwarantowane i pewien rodzaj opieki miał być zagwarantowany kobietom, które zdecydują się na urodzenie chorego dziecka. Miały być też zapewnione świadczenia zdrowotne na wysokim poziomie. Nasza Klinika, mimo że została zaprojektowana wcześniej, idealnie wpisuje się w profil świadczeń zdrowotnych określonych w tej ustawie. Niestety, mimo że minęły już cztery miesiące od wejścia ustawy w życie i w tym czasie wielokrotnie podkreślaliśmy kompatybilność profilu Kliniki z tą ustawą - programem Za Życiem, nic się nie zmieniło.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.