Szefowa brytyjskiego rządu przedstawiła plany, które zakładają zaangażowanie NHS, placówek medycznych oraz firm działających w branżach powiązanych z ochroną zdrowia w wykorzystanie sztucznej inteligencji do analizy ogromnych zbiorów danych epidemiologicznych, klinicznych i genetycznych. W założeniach ma to umożliwić wcześniejsze wykrywanie nowotworów.
Według szacunków współtworzących projekt ekspertów, dzięki takiemu zastosowaniu sztucznej inteligencji we wczesnym stadium zostanie zdiagnozowanych rocznie 50 tys. przypadków nowotworów (w tym jajnika, płuca, jelita). Pozwoli to uratować nawet życie do 20 tys. osób rocznie.
- Rozwój inteligentnych technologii, zdolnych do szybkiego i wnikliwego analizowania big data, daje nam nową broń do walki z chorobami. Wykorzystanie sztucznej inteligencji może nie tylko pomóc uratować tysiące istnień ludzkich, ale także być bodźcem do rozwoju nowej gałęzi przemysłu wokół AI-in-healthcare – powiedziała Theresa May.
- Sztuczna inteligencja może przynieść rewolucję we wszystkich aspektach opieki zdrowotnej - nie tylko w diagnostyce, ale także w zakresie opracowywania nowych terapii, w szczególności personalizowanych. Jednak, aby było to możliwe, musimy zapewnić odpowiednią infrastrukturę w naszym systemie opieki zdrowotnej – uważa Jackie Hunter z BenevolentBio.
Pewne obawy – prawne i etyczne – budzi też kwestia dostępu podmiotów prywatnych do wrażliwych danych medycznych. Brytyjska debata na ten temat zapowiada się bardzo interesująco.
Źródło: PharmaTimes