Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Co to znaczy, że musimy nauczyć się żyć z wirusem?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 20 lipca 2021 14:28

Co to znaczy, że musimy nauczyć się żyć z wirusem?  - Obrazek nagłówka
Fot. Getty Images/iStockphoto
Brytyjski minister zdrowia po pełnym zaszczepieniu przeciw COVID-19 otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Na kwarantannie przebywa (także zaszczepiony) premier Boris Johnson. Podobne przypadki pojawiają się wśród sportowców, którzy przyjechali do Tokio na Letnie Igrzyska Olimpijskie. M.in. amerykańska koszykarka Katie Lou Samuelson zakwalifikowała się do igrzysk, ale nie weźmie udziału w zawodach po tym, jaki uzyskała wynik testu. W tej samej sytuacji jest czeski siatkarz plażowy Ondřej Perušič. Czy to znaczy, że szczepienia nie są skuteczne?

Z pewnością nie. Jednak, z drugiej strony na pytanie - czy po zaszczepieniu można zachorować na COVID-19? – należałoby odpowiedzieć: tak.


Szczepionki nie zaczynają działać natychmiastowo. Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC) przypomina, że po przyjęciu szczepionki organizm może potrzebować wielu tygodni, aby zbudować odporność. „Możliwe jest, że dana osoba zostanie zarażona wirusem wywołującym COVID-19 tuż przed lub tuż po szczepieniu” – informuje agencja. Dzieje się tak, ponieważ szczepionka nie miała wystarczająco dużo czasu, aby zbudować pełną ochronę.


Nicole Iovine, ekspert ds. chorób zakaźnych i główny epidemiolog szpitala z University of Florida Health, powiedziała, że przeciętna osoba potrzebuje od 10 do 14 dni, aby wytworzyć odpowiednią liczbę przeciwciał, ale trzeba pamiętać, że to jest bardzo indywidualna sprawa.


Jak podaje CDC skuteczność szczepionek firm Pfizer i Moderna po drugiej dawce wynosi 94-95 proc., a jednodawkowa szczepionka Johnson & Johnson sprawdziła się w zapobieganiu infekcji w 66,3 proc. Szacuje się, że na 100 osób co piąta może mieć infekcję po zaszczepieniu.

Według doktora Williama Schaffnera, specjalisty chorób zakaźnych w Vanderbilt University School of Medicine w Nashville w stanie Tennessee, niektóre z zakażeń występują u osób z obniżoną odpornością. Osoby leczone na raka lub przyjmujące leki immunosupresyjne, a także osoby starsze, które często mają osłabiony układ odpornościowy, są prawdopodobnie mniej chronione przez szczepionki.


Obok pytań o skuteczność szczepionek pojawiają się także pytania o konieczność noszenia maseczek w miejscach publicznych przez osoby, które są już zaszczepione.


Obecnie obserwuje się wszędzie na świecie, że maseczki są znacznie mniej powszechnie używane, niż na początku pandemii. Wpływ na to mają decyzje polityków, którzy co jakiś czas wprowadzają zmiany do systemu obostrzeń. Zatem odpowiedź zależeć może od tego, kogo o maseczki zapytamy. CDC nie zmieniło jeszcze zaleceń ich dotyczących, które mówią, że zaszczepione osoby nie muszą nosić maseczek, z wyjątkiem sytuacji, gdy są w środkach transportu publicznego. Jednak dyrektor CDC Rochelle Walensky powiedziała, że mogą istnieć pewne konteksty, w których lokalni urzędnicy będą musieli podejmować inne decyzje niż te „odgórne”. „Są obszary w Stanach Zjednoczonych, gdzie około jedna trzecia ludzi jest zaszczepiona. Wskaźnik szczepień w nich jest zatem niski.”– powiedziała Walensky. „Zasady dotyczące noszenia maseczek nie mają na celu ochrony osób zaszczepionych, ale mają chronić nieszczepionych” – dodała. Jej zdaniem, jeśli jest się w pobliżu ludzi z obniżoną odpornością lub dzieci, które są zbyt małe, aby można było je zaszczepić, lub mieszka się czy podróżuje w obszarze o niskim wskaźniku szczepień - powinno się zasłaniać nos i usta.

„Szczepionki są skuteczne w zapobieganiu hospitalizacji w wyniku COVID-19, ale nie są tak skuteczne w zapobieganiu przenoszenia koronawirusa”- dopowiada doktor Schaffner. Nosząc maseczkę, osoby zaszczepione zmniejszają ryzyko przeniesienia nowego wirusa na kogoś innego.
Na dzień 12 lipca CDC zgłosiło 5492 ciężkie przypadki COVID-19 spośród 159 milionów w pełni zaszczepionych Amerykanów. To około 0,003 proc. Z tej liczby 1063 w pełni zaszczepionych osób zmarło w wyniku COVID-19. A jak te statystyki może zmieniać wariant Delta?


Istnieją doniesienia, mówiące o tym, że szczepionki mogą nie być aż tak skuteczne w walce z wariantami wirusa. Jedno z badań z Izraela, w którym obserwuje się wzrost liczby zakażeń wariantem Delta, wykazało, że szczepionka Pfizer była skuteczna już tylko w 64 proc.


Bezsprzecznie naukowcy twierdzą, że szczepienia i wszelkie środki ostrożności pomagają w powstrzymaniu rozprzestrzeniania się wirusa, ale, jak dodają przedstawiciele Departamentu Zdrowia Publicznego hrabstwa Los Angeles, dopóki nie będzie jasne, jak dokładnie rozprzestrzenia się mutacja Delta, należy skoncentrować swoje wysiłki na dochowaniu maksymalnej ochrony społecznej. I chyba tak należy rozumieć powszechne już hasło: musimy nauczyć się żyć z wirusem.

Źródło: The Palm Beach Post

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.