Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Kropla w morzu niedoborów. Co radzi FPP?

MedExpress Team

Medexpress

Opublikowano 10 stycznia 2024 08:10

Kropla w morzu niedoborów. Co radzi FPP? - Obrazek nagłówka
Fot. Getty Images/iStockphoto
Bez przemodelowania systemu finansowania ochrony zdrowia system już w tym roku znajdzie się pod taką presją kosztową, że utrzymanie obecnego – niesatysfakcjonującego – poziomu dostępności do świadczeń będzie trudne lub wręcz niemożliwe. Federacja Przedsiębiorców Polskich opracowała rekomendacje, jak temu zaradzić.

FPP w grudniowym Monitorze Finansowania Ochrony Zdrowia podkreślała, że projekt tegorocznego budżetu państwa i plan finansowy NFZ na 2024 r. przewidują realizację minimalnego poziomu wydatków na zdrowie (zgodnie z ustawową regułą – 6,2 proc. PKB). I choć od tego czasu pieniędzy przybyło – w sumie o nieco ponad cztery miliardy złotych – to kropla w morzu niedoborów. W efekcie realny odsetek PKB, jaki zaplanowano wydać na zdrowie to ok. 5,1 proc.

Problemem okaże się realizacja ustawy podwyżkowej, której koszty – w obecnym kształcie – przekraczają 12 mld zł (a w Komisji Zdrowia czeka na rozpatrzenie po pierwszym czytaniu projekt złożony przez środowisko pielęgniarek, którego koszty szacowane są na ok. 10 mld zł). Tymczasem, jak wskazuje FPP, nie ma już praktycznie rezerw w NFZ – zostały one skonsumowane w 2023 roku, który zresztą okazał się rekordowy, jeśli chodzi o odsetek wydatków – według reguły ustawowej osiągnęliśmy poziom 7 proc. (realnie – zbliżyliśmy się do granicy 6 proc.). Koszt – niemal 22 mld zł (olbrzymia strata, która będzie pokryta z funduszu zapasowego).

Eksperci FPP przekonują, że w tej sytuacji należy poważnie potraktować kwestię zmian w systemie finansowania ochrony zdrowia. Nie proponują jednak otwierania dyskusji o stawce składki zdrowotnej (choć zwracają uwagę, że jest ona niska, o kilka punktów procentowych niższa, niż np. w Czechach, których system opieki zdrowotnej jest znacząco wyżej oceniany niż polski), ale pakiet różnych rozwiązań. Otwiera go postulat zmiany ustawy 7 proc. PKB na zdrowie i usunięcie reguły t-2, odnoszącej wydatki do PKB sprzed dwóch lat. Jak tłumaczył Łukasz Kozłowski, główny ekonomista FPP, ta reguła nie tylko zaciemnia obraz, ale przede wszystkim może wpływać destabilizująco na finanse zdrowia, bo jej skutki są silnie powiązane ze wskaźnikami makroekonomicznymi (wzrost PKB, inflacja). Kolejny postulat to zmiana ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, czyli powrót do modelu, w którym budżet państwa na określony katalog świadczeń przekazuje NFZ dotacje przedmiotowe. Kozłowski zwraca uwagę, że rekompensowanie tego ubytku dotacją podmiotową jest niewystarczające, bo dotacje przedmiotowe dają większą stabilność i przewidywalność (są oparte na wyliczeniach kosztów).

Eksperci proponują też likwidację odpisów z NFZ na AOTMiT i ABM (w sumie – ponad 540 mln zł), zwolnienie środków Funduszu Medycznego, ujednolicenie podstaw wymiaru składek na ubezpieczenia zdrowotne i społeczne, wprowadzenie obowiązku (dla budżetu państwa) opłacania choćby minimalnych składek za wszystkie osoby uprawnione do świadczeń oraz urealnić składki odprowadzane za wybrane grupy zawodowe (konkretnie – rolników). Gdyby taki pakiet, proponowany przez FPP, został wprowadzony w 2024 roku, budżet Funduszu wzrósłby o niemal 28 mld zł. To pozwoliłoby osiągnąć realne 5,8 proc. PKB wydatków na zdrowie.

Tematy

FPP

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także