Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko wyjaśniała we wtorek dziennikarzom, że podstawowym celem wprowadzenia nowych standardów jest ujednolicenie sposobów postępowania we wszystkich miejscach, gdzie kobiety decydują się na poród. Są jednak i cele „operacyjne”, nie mniej ważne. Chodzi przede wszystkim o zredukowanie nadmiernej liczby cięć cesarskich i poprawę wskaźników dotyczących naturalnego karmienia. Mówiąc szerzej – zatrzymanie, a może nawet odwrócenie procesu medykalizacji porodu.
Nowe standardy kładą duży nacisk na edukację: przeprowadzana ma być diagnoza wiedzy przyszłej mamy o zdrowym stylu życia i ustalany plan edukacji w tym zakresie. Trzy razy w okresie ciąży i połogu będzie przeprowadzana ocena stanu psychicznego kobiety i związanego z nim ryzyka depresji. W przypadku stwierdzenia takiego ryzyka lekarz lub położna prowadzący ciążę będą mieli obowiązek skierowania ciężarnej do specjalisty.
Obowiązkowe będzie również zapoznanie ciężarnej z miejscem porodu, (oprowadzenie po oddziale), a także poinformowanie o dostępnych metodach niwelowania bólu podczas porodu. Ten ostatni obowiązek będzie realizowany przez konsultację anestezjologiczną. - Kobieta powinna odbyć konsultację anestezjologiczną w ostatnim trymestrze ciąży, aby poznać metody znieczulenia i wspólnie z anestezjologiem podjąć decyzję – mówiła wiceminister. Jeśli nie będzie przeciwwskazań do znieczulenia zewnątrzoponowego, a po rozmowie z lekarzem kobieta będzie zdecydowana na takie znieczulenie, będzie musiała otrzymać informację, w jakiej placówce taka usługa jest dostępna. Wiceminister podkreślała bowiem, że jest wiele szpitali zwłaszcza pierwszego stopnia, które z różnych względów nie są w stanie zabezpieczyć opieki anestezjologicznej rodzącym.
Standardy mają też uporządkować kwestię badań, do których kobieta ma prawo w ciąży, oraz terminów ich wykonywania.
Nowy element to również odejście od obligatoryjnej hospitalizacji kobiety w 42. tygodniu ciąży. Jeżeli ciąża będzie przebiegała bez niepokojących objawów zagrażających zdrowiu i życiu matki i dziecka, ciężarna będzie zgłaszała się na kontrole, ale będzie mogła pozostać w domu.
Nowe standardy organizacyjne mają dotyczyć zarówno ciąży fizjologicznej jak i powikłanej.
