Zarząd Krajowy OZZL stwierdza, że pomimo wielu działań kolejnych rządów reformujących system opieki zdrowotnej, nadal jednym z jej głównych i nie rozwiązanych problemów pozostają niewłaściwe warunki pracy i wynagradzania lekarzy oraz innych pracowników ochrony zdrowia.
Ponieważ płace w ochronie zdrowia są stale zaniżane, gdyż traktuje się je jako „bufor” łagodzący wielki niedobór środków przeznaczanych na lecznictwo, to w ocenie OZZL, jedynym sposobem wymuszenia wzrostu płac są protesty, strajki i inne formy niepokoju społecznego. Taki „strajkowy” sposób kształtowania płac jest szkodliwy dla wszystkich: dla pacjentów, pracowników, państwa i społeczeństwa - podkreśla OZZL.
W związku z tym Zarząd Krajowy OZZL widzi pilną potrzebę zawarcia „umowy społecznej”, która – na wzór ponadzakładowego układu zbiorowego pracy – regulowałaby warunki pracy i wynagradzania pracowników publicznej ochrony zdrowia. Sygnatariuszami proponowanej umowy powinny być związki zawodowe, odpowiednie organizacje pracodawców, NFZ i Rząd RP. Udział NFZ i Rządu jest konieczny, aby umowa ta miała podstawy finansowe do jej realizacji. Wynegocjowane warunki wynagradzania, wraz z normami zatrudnienia i innymi warunkami pracy, powinny stać się obowiązującym prawem i podstawą do wyceny świadczeń finansowanych przez Fundusz. Z podobną – co do koncepcji – propozycją wystąpiły ostatnio NSZZ Solidarność Ochrony Zdrowia i OPZZ, co pokazuje, że jest to koncepcja wspólna dla środowisk zawodów medycznych.
ZK OZZL wzywa Premiera RP do pilnego rozpoczęcia negocjacji w sprawie w/w „umowy”. Rozmowy powinny toczyć się równolegle do mającej określić kierunek zmian w publicznej ochronie zdrowia prowadzonej właśnie debaty „Wspólnie dla zdrowia”. Niezależnie bowiem od jej wyników, problem złych warunków pracy i wynagradzania pracowników publicznej ochrony zdrowia wymaga pilnego i odrębnego rozwiązania.
OZZL ma nadzieję, że propozycja spotka się z poparciem także innych grup zawodowych, środowisk i organizacji z ochrony zdrowia.
Źródło: OZZL