Terapie mezenchymalnymi komórkami macierzystymi stosowane są wtedy, gdy inne formy leczenia zawiodły. "Nie są to terapie na wszystkie choroby neurologiczne, tylko na wybrane jednostki chorobowe, w których potwierdzoną skuteczność mamy w literaturze [...]"- wyjaśnia dr hab. n. med. Magdalena Chrościńska-Krawczyk z Kliniki Neurologii Dziecięcej Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Poprawa, jaką obserwują rodzice dzieci, pacjentów pani profesor, dotyczy przede wszystkim motoryki dużej, czyli ruchu, ale też funkcji poznawczych. "Poprawia się koncentracja uwagi, poprawia się zdolność i czas skupienia się dziecka na wykonywaniu konkretnego zadania, a co za tym idzie poprawia się praca podczas rehabilitacji." - dodaje dr hab. n. med. Chrościńska-Krawczyk. "Proponując pacjentom terapie mezenchymalnymi komórkami macierzystymi u nas, w Polsce, pacjentom z chorobami neurologicznymi, dzieciom i ich rodzicom, wiem, że [...] ten preparat, który będzie im podany jest preparatem odpowiednio przygotowanym i przede wszystkim bezpiecznym, który pomoże czy przyniesie oczekiwane efekty [...]"- tłumaczy profesor. Jak przyznaje w reportażu, zdradzając swoją zawodową motywację, pokazanie sceptykom skuteczności działania tej terapii jest dla niej ogromnym wyzwaniem, do którego podchodzi pełna pasji.
Wątpliwości co do działania terapii nie mają rodzice Antosia i ojciec Mateusza. "Padały ostre słowa: oddaj do hospicjum, bo nie ma na to szans, że będzie ciężko. [...] Ci, którzy go skreślili, nie dali mu szansy, ale szansa się pojawiła." - mówi o komórkach macierzystych Zuzanna Plewińska. Dzięki efektywności leczenia, Antoś ma szansę wkrótce stanąć na własne nogi. Z kolei ojciec Mateusza planuje na przyszły rok zakup specjalnego sprzętu do chodzenia dla swojego syna, który codziennie na rowerze stacjonarnym "wykręca" 4 kilometry.
Obecnie terapie komórkowe w Polsce nie są refundowane i ich sfinansowanie wymaga od rodziców korzystania ze zbiórek charytatywnych czy ze wsparcia fundacji. Roczny koszt terapii komórkami macierzystymi to około 80 tysięcy złotych. Dr hab.n.med. Chrościńska-Krawczyk podkreśla, że podania komórek macierzystych mogą być realizowane w Polsce, dzięki temu rodzice nie muszą wyjeżdżać z kraju.
Każda z tych rodzin ma swoje marzenia i konsekwentnie dąży do ich realizacji. Wymaga to od nich siły i wiary, a te wzmacnia w nich zarówno miłość, jak i skuteczność medycyny.