Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję o refundacji szczepień przeciw grypie dla seniorów. Jakie są aktualne statystyki, jeśli chodzi o wyszczepialność?
Polacy generalnie szczepią się za mało, czyli w całej populacji wyszczepionych jest około 4 procent (ok. półtora miliona). Te statystyki lepiej się kształtują w grupie plus 65 dlatego, że seniorzy zawsze chętniej się szczepili. W tej chwili szczepi się kilkanaście procent plus 65. Najlepsze statystyki były w roku 2005, bo wtedy zaszczepił się co piąty senior. W ciągu kolejnych lat wyszczepialność spadała. W tej chwili stabilizuje się i mamy nadzieję, że będzie większa. Decyzja dotycząca refundacji szczepionki przeciw grypie dla seniorów, odpłatność pięćdziesięcioprocentowa to jest przełom na poziomie aptecznym, dlatego że dotychczas szczepienia te były albo darmowe w ramach szczepień obowiązkowych dla dzieci, albo trzeba było za nie zapłacić 100 procent. Dlatego ta zmiana jest przełomem. Jest to pierwszy krok, by ułatwić dostęp do szczepień osób w podeszłym wieku. To krok bardzo słuszny. Mnie to cieszy. Mam nadzieję, że o połowę mniejsza odpłatność za szczepionkę sprawi, że więcej osób plus 65 po nią sięgnie. A kilkadziesiąt złotych dla seniora jest często barierą nie do przejścia. Nie doceniamy poziomu ubóstwa naszych seniorów i jeżeli w ten sposób możemy im ułatwić dostęp do szczepień, to uważam, że im się to należy w ramach solidarności społecznej. Myśląc czysto medycznie oraz w kategoriach zdrowia publicznego, to się po prostu bardzo opłaca. Pamiętajmy, że na grypę co roku umierają w Polsce ludzie. Szacunki są na pewno bardzo mocno zaniżone. Według organizacji zajmującej się szacowaniem następstw grypy w Europie, to w grupie plus 65 możemy spodziewać się ok. 6 000 zgonów z powodu grypy. Jeżeli więc zaszczepimy seniorów, to istnieje duża szansa, że oni nie zapłacą życiem, że będą żyli dłużej i lepiej.
Wspomniał Pan, że to pierwszy i bardzo dobry krok. A na jakie kolejne kroki czeka środowisko?
Ogólnopolski program zwalczania grypy jako organizacja pozarządowa złożyła wniosek do MZ o wprowadzenie szczepień przeciw grypie jako darmowych dla osób plus 75. Na razie nie mamy żadnej odpowiedzi. Ale to byłby logiczny krok do tego, by szczepienia upowszechniać w grupie seniorów. Bo seniorom to się po prostu należy i nie ma żadnego powodu, by nie refundować w stu procentach szczepienia dla osób plus 75 dlatego. W kategoriach zdrowia publicznego bardzo się to opłaca. Osoby szczepione chorują łagodniej, nie mają powikłań, a zatem nie trafiają do szpitala. W najgorszym scenariuszu nie giną z tego powodu, że zachorowali. Trzeba pamiętać, że jest szereg chorób kończących się szpitalem, OIOM-em, dużymi wydatkami, jakie trzeba ponieść na ich leczenie, cierpienie ludzkie, które na pieniądze nie da się przeliczyć. Darmowa szczepionka dla osób 75 plus jest więc to coś, o co teraz będziemy walczyć.
A co z poszerzeniem refundacji dla innych grup ryzyka np. kobiet w ciąży czy osób przewlekle chorych?
Myślenie o grupach ryzyka jako takich, które powinny mieć ułatwiony dostęp do szczepionek, jest jak najbardziej uzasadnione. Grupy ryzyka jak kobiety w ciąży, osoby chore na cukrzycę czy na POCHP, astmatycy czy wreszcie bardzo ważna grupa od strony pracodawcy – pracownicy ochrony zdrowia, którzy mają kontakt z chorymi ludźmi – lekarze, pielęgniarki, personel szpitalny, powinni być objęci masowymi szczepieniami przeciw grypie, bo w ten sposób chronimy ich i ogólną populację.
