– Na astmę choruje około 10 proc. dzieci. Choroba jest więc bardzo częsta, ale ma różne twarze. Dzieci z ciężką astmą częściej niż dorośli trafiają do lecznictwa zamkniętego z powodu zaostrzeń. Da się tego uniknąć dzięki wdrożeniu odpowiedniego leczenia. Tymczasem w ponad 50 proc. przypadków astma nie jest w pełni kontrolowana. To bardzo zła wiadomość. Nowe leki, w tym leki biologiczne pozwalają nam na prawidłowe leczenie, również w przypadku astmy ciężkiej. Programy lekowe powoli podążają za tym, co możemy zaoferować dorosłym. Dysponujemy trzema lekami, które można by było stosować u dzieci. Dwa z nich stosowane są od 12. roku życia, a jeden od 6. roku życia. Chcielibyśmy większej dostępności do leków, np. włączenia do programu czwartego leku biologicznego dla dzieci od 6. roku życia. – mówi w wywiadzie dla Medexpressu prof. Marek Kulus, przewodniczący Koalicji na rzecz Leczenia Astmy, z Kliniki Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jak dodaje, do programu lekowego jest włączonych obecnie około 50 dzieci, podczas gdy mogłoby ich być około tysiąca.
