Subskrybuj
Logo małeWyszukiwanie

VI Spotkanie Rady Ekspertów ds. Onkologii

MedExpress Team

medexpress.pl

Opublikowano 5 września 2023 08:42

VI Spotkanie Rady Ekspertów ds. Onkologii - Obrazek nagłówka
Bezpieczeństwu chorych na raka w Polsce poświęcone zostało spotkanie Rady Ekspertów ds. Onkologii Medycznej Racji Stanu, które odbyło się 28 sierpnia br.

Prof. Paweł Kowal, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Europejskiej Unii Zdrowotnej przypomniał, że śmiertelność z powodu raka wciąż w Polsce jest większa niż w innych krajach UE, a rak jest największym zabójcą osób w wieku produkcyjnym. Dlatego bezpieczeństwo pacjentów onkologicznych staje się kluczowe.

Monitorowanie systemu

Prof. Piotr Rutkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego wskazał, że ważnym elementem budowy bezpieczeństwa chorych na raka jest monitorowanie systemu. - Powstająca Krajowa Sieć Onkologiczna i ustawa o jakości w ochronie zdrowia zakładają, że będziemy monitorować wyniki leczenia chorych i wiedzieć, co się dzieje w poszczególnych placówkach ochrony zdrowia. Zyskamy dane w czasie rzeczywistym i tak jak Holandia, Niemcy czy kraje skandynawskie będziemy sprawdzać skuteczność prowadzonych terapii – poinformował prof. Rutkowski.

Prof. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy w dziedzinie onkologii klinicznej wskazał najpilniejsze wyzwania, które mogą poprawić bezpieczeństwo pacjentów onkologicznych. Jego zdaniem, trzeba poprawić sytuację kadrową zarówno wśród lekarzy, jak i pielęgniarek oraz sekretarek medycznych. Równie istotne jest prowadzenie nowoczesnej diagnostyki obejmującej też badania genetyczne i molekularne. - Konieczne jest zapewnienia zaplecza kadrowego i odpowiedniego finansowania tych procedur, aby były wykonywane sprawnie jednocześnie wszystkie badania - zaznaczył. Problemem jest też zaniżona wycena wielu świadczeń, na co nakłada się mnóstwo niepotrzebnych biurokratycznych utrudnień, którymi obciążani są lekarze. Krajowy konsultant przypomniał, że onkologia kliniczna robi olbrzymie postępy i wprowadzanych jest wiele nowych leków. Dlatego ważne jest, aby lekarze umieli się tymi lekami posługiwać. – Potrzebna jest edukacja w zakresie nowych terapii, wskazań do ich stosowania oraz zarządzenia powikłaniami – wyliczał.

Edukacja i profilaktyka

Prof. Piotr Rutkowski przypomniał, że Strategia Onkologiczna wskazuje na ogromną rolę edukacji społeczeństwa w zakresie zapobiegania nowotworom. – O 50 proc. możemy zmniejszyć ryzyko nowotworu, prowadząc zdrowy tryb życia – podkreślił. Ubolewał, że mimo przygotowania programu edukacji w tym zakresie, do szkół wciąż nie wprowadzono przedmiotu nauki o zdrowiu. Barbara Dziuk, przewodnicząca Sejmowej Komisji Stałej ds. Onkologii zobowiązała się, że zajmie się tą kwestią. Jej zdaniem, w zakresie poprawy uczestnictwa w badaniach profilaktycznych wciąż niewykorzystanym potencjałem jest POZ. Poinformowała o przygotowywanym mechanizmie, w ramach którego NFZ będzie promował placówki POZ, które lepiej prowadzą badania profilaktyczne.

Szef Polskiego Towarzystwa Onkologicznego zwrócił uwagę na jakość badań przesiewowych. - Nie mamy monitorowania programu przesiewowego raka jelita grubego, ani testów FIT - ubolewał. - Gdybyśmy mieli zgłaszalność na kolonoskopię na poziomie 50 proc., moglibyśmy ograniczyć zgony o liczbę osób, która ginie rocznie z powodu wypadków komunikacyjnych – powiedział.

Również prof. Jarosław Reguła, konsultant krajowy w dziedzinie gastroenterologii podkreślał, że nad programem przesiewowym raka jelita grubego nie ma nadzoru jakościowego, a przecież inwazyjne badanie wykonuje się zdrowym osobom. Przypomniał, że już 3 lata temu Narodowa Strategia Onkologiczna zakładała wprowadzenie testu FIT, który kwalifikowałby do kolonoskopii. 2 lata temu AOTMIT oceniła pozytywnie i rekomendowała wprowadzenie tej technologii. I do tej pory to się nie udało.

Sieć ponad podziałami

Prof. Adam Maciejczyk, przewodniczący Rady Przejrzystości AOTMiT poinformował, że pilotaż Krajowej Sieci Onkologicznej udowodnił, że da się skoordynować opiekę onkologiczną, mimo że ścieżka pacjenta przebiega przez rożne placówki. Dodał, że w trakcie pilotażu monitorowano poziom satysfakcji leczonych i analiza prowadzanych ankiet wykazała korzyści dla pacjentów.

Prof. Mariusz Bidziński, konsultant krajowy w dziedzinie ginekologii onkologicznej zwrócił uwagę na zagrożenie bezpieczeństwa, jakim jest strach pacjenta, że zostanie z systemu wyłączony. Wskazał na konieczność wprowadzenia sieci onkologicznej, mimo jej niedociągnięć, które trzeba będzie poprawić. - Zakłada ona bowiem koordynację ścieżki terapeutycznej pacjenta i przeprowadzenie go przez tą ścieżkę tak, aby się nie zagubił - podkreślił.

Dr Janusz Meder, prezes PUO, odnosząc się do kontrowersji i sporów wokół sieci onkologicznej, zaznaczył, że największym problemem jest niejednolite stanowisko całego środowiska zarówno onkologów, jak i decydentów. - Nie odniesiemy sukcesu, jeśli jacyś eksperci za wszelka cenę będą chcieli coś zmienić, nie wiedząc, co już osiągnęliśmy i jaki jest potencjał do rozwinięcia. Trzeba działać ponad polityką - apelował.

Prof. Jarosław Reguła dodał, że w efekcie sporów w środowisku medycznym pacjenci tracą zaufanie do ochrony zdrowia, a warunkiem bezpieczeństwa chorego jest zaufanie do lekarzy.

Problemy zgłaszane przez pacjentów

Grzegorz Błażewicz, zastępca Rzecznika Praw Pacjenta poinformował, że liczba zgłoszeń dotyczących onkologii nie zmienia się na przestrzeni ostatnich lat, a większość z nich dotyczy ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, zwłaszcza zbyt długiego oczekiwania na wizytę. Zgłaszane są też zastrzeżenia do jakości świadczeń i braku kompleksowości ich udzielania.

Mec. Piotr Mierzejewski, współprzewodniczący Komisji Ekspertów ds. Zdrowia przy RPO wskazał, że do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich trafiają zgłoszenia dotyczące braku opieki w zakresie żywienia w trakcie leczenia onkologicznego. - Nie mamy bezpieczeństwa onkologicznego bez zapewnionego właściwego żywienia. Jest ono najważniejszym orężem w walce z rakiem – podkreślała dr Aleksandra Kapała, kierującą Działem Żywienia Klinicznego NIO-PIB. Mówiła o znaczeniu prawidłowego żywienia w prewencji chorób onkologicznych i w trakcie ich leczenia. Zaznaczyła, że niedożywiony pacjent nie zakwalifikuje się do terapii lub nie odpowie na leczenie i będzie bardziej narażony na działania niepożądane.

Mec. Piotr Mierzejewski poinformował też o skargach dotyczących wydłużenia kolejek do radioterapii. Mówił również o tym, że Ratunkowy Dostęp do Technologii Lekowych w wielu przypadkach okazał się instytucją fikcyjną nie gwarantującą dostępu do potrzebnych terapii.

Dr Mariola Kosowicz, kierująca Poradnią Zdrowia Psychicznego w NIO-PIB zwróciła uwagę, że pacjenci kończący leczenie w ośrodku onkologicznym nie mają możliwości korzystania ze świadczeń psychologów. Tymczasem ważne jest, aby ambulatoryjnie mogli prowadzić psychoterapię.

Niezaspokojone potrzeby refundacyjne

Prof. Tomasz Wróbel, kierownik Kliniki Hematologii, Nowotworów Krwi i Transplantacji Szpiku Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu wskazał na potrzebę zmiany I linii leczenia chłoniaka Hodgkina. Z ostatnich badań wynika, że zastosowanie w I linii przeciwciała anty-CD30 z 4. lekami cytostatycznymi poprawia czas przeżycia pacjentów.

Tymczasem brentuksymab wedotin jest w Polsce refundowany tylko dla pacjentów w nawrocie, a nie w leczeniu pierwszej linii.

Dr Agnieszka Jagiełło-Gruszwfeld z Oddziału Zachowawczego Kliniki Nowotworów Piersi i Chirurgii Rekonstrukcyjnej NIO-PIB wskazała, że w przypadku pacjentów z wczesnym hormonozależnym, HER2- rakiem piersi, mimo zastosowania aktualnie dostępnych metod leczenia, aż u 20-30% dochodzi do nawrotu choroby. Te pacjentki czekają na dostęp do abemacyklibu, który wykazał skuteczność w redukcji ryzyka nawrotu inwazyjnego oraz przerzutów odległych w porównaniu do aktualnie refundowanego w Polsce standardu leczenia. - Ponieważ nie potrafimy leczyć skutecznie nawrotu raka piersi, wszystkie działania mu zapobiegające są bardzo ważne – dodała prof. Barbara Radecka, ordynator Kliniki Onkologii Opolskiego Centrum Onkologii.

Ekspertka opowiadała też o wynikach międzynarodowego, randomizowanego badania SUNLIGHT sprawdzającego skuteczność i bezpieczeństwo terapii skojarzonej - triflurydyny/typiracylu z bewacyzumabem w porównaniu z triflurydyną/typiracylem w monoterapii u pacjentów z opornym na leczenie rakiem jelita grubego z przerzutami po dwóch schematach chemioterapii. Podkreślała, że badanie pokazało, że zastosowanie terapii skojarzonej FDT-TPI + bewacyzumab efektywniej wydłuża fizyczną sprawność pacjentów i otwiera im szansę na leczenie w kolejnych liniach terapii. Terapia ta stanowi szansę na wydłużenie życia i poprawę jego jakości u pacjentów z zaawansowanym rakiem jelita grubego, którzy doświadczyli progresji choroby pomimo zastosowania dwóch linii leczenia systemowego. – Dołączenie bewacyzumabu okazało się dwukrotnie skuteczniejsze. Połączenie tych leków nie zwiększa toksyczności leczenia - dodała.

Dr Iwona Skoneczna, kierująca Oddziałem Chemioterapii Szpitala Grochowskiego mówiła o potrzebach w zakresie immunoterapii w leczeniu nowotworów układu moczowo-płciowego.

Pof. Marek Dedecjus, kierownik Kliniki Endokrynologii Onkologicznej i Medycyny Nuklearnej poinformował, że wraz z wrześniową listą refundacyjną chorzy na rdzeniastego raka tarczycy otrzymają w II linii skuteczne leczenie. Wysoka skuteczność selperakatynibu u pacjentów z zaawansowanym rakiem rdzeniastym tarczycy z mutacją w genie RET potwierdzona została w badaniach. Jednak nie ma jeszcze bardzo potrzebnego leku dla chorych ze zróżnicowanym rakiem tarczycy opornym na leczenie jodem radioaktywnym. Zróżnicowany rak tarczycy stanowi ponad 90% wszystkich przypadków raka tarczycy. Kabozantynib jest dostępną opcją terapeutyczną dla pacjentów po progresji w pierwszej linii leczenia.

Jakość życia chorych

Dr Joanna Kufel-Grabowska z Katedry i Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego UM podkreślała, że forma podania leku dla pacjentek, które mają go przyjmować przez wiele miesięcy czy lat jest ważna. Na najbliższy listach refundacyjnych oczekiwany jest lek w formie podskórnej. To jest kombinacja pertuzumabu i trastuzumabu. – Formy podskórne zmniejszają uczucie chorobowości. Chore mają skrócony kontakt z ośrodkiem leczącym i personelem medycznym, zmniejszone ryzyko powikłań związane z leczeniem dożylnym – wskazała ekspertka.

Prof. Małgorzata Łukowicz, konsultant krajowa w dziedzinie rehabilitacji zaznaczyła, że lekarze zajmujący się rehabilitacją podchodzą do pacjentów holistycznie. Dodała, że leczenie bólu to nie tylko farmakoterapia. Jej zdaniem, w zespole wielospecjalistycznym zajmującym się pacjentem onkologicznym powinien być lekarz specjalista rehabilitacji. – 10-letnie przeżycie w grupie rehabilitowanych jest dużo większe niż w operowanych – zaznaczyła. Tymczasem dyrektorzy szpitali pozbywają się oddziałów rehabilitacyjnych, bo im się nie opłaca.

Ksiądz Władysław Duda, dyrektor Archidiecezjalnego Zespołu Domowej Opieki Paliatywnej wskazał na potrzebę rehabilitacji w opiece hospicyjnej. - Medycyna paliatywna staje się długoterminową, a im szybciej zostaje włączona w leczenie onkologiczne, tym dłuższe gwarantuje przeżycie liczone nawet w kilkunastu lub kilkudziesięciu latach. Niestety, mamy tragicznie długie kolejki do hospicjów i to skierowań pilnych - ubolewał. Jego zdaniem, wynika to z niedofinansowania hospicjów i braku specjalistów medycyny paliatywnej, którzy nie chcą pracować za oferowane stawki.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także