Probiotyki na SIBO – które działają najlepiej? Rola Bifidobacterium w terapii przerostu bakteryjnego
Opublikowano 14 grudnia 2025 09:01
W poszukiwaniu ulgi wiele osób sięga po probiotyki, jednak nie każdy probiotyk będzie odpowiedni dla pacjentów z SIBO.
Najbardziej obiecujące i jednocześnie najbezpieczniejsze są szczepy z rodzaju Bifidobacterium, które – w przeciwieństwie do wielu innych bakterii – nie przyczyniają się do nasilonej produkcji wodoru ani metanu, a to właśnie te gazy odpowiadają za większość objawów SIBO/IMO.
Czym jest SIBO i jaką rolę odgrywają gazy jelitowe?
SIBO rozwija się wtedy, gdy w jelicie cienkim pojawia się zbyt duża liczba bakterii lub bakterie, które normalnie żyją w jelicie grubym.
Powoduje to:
- nadprodukcję wodoru (SIBO-H₂),
- nadprodukcję metanu (SIBO-CH₄),
- gwałtowne wzdęcia,
- bóle i skurcze jelit,
- zaburzenia wypróżnień – biegunki lub zaparcia,
- nietolerancje pokarmowe (szczególnie FODMAP).
Co ważne: to właśnie metabolity bakteryjne, głównie wodór i metan, stoją za typowymi objawami SIBO.
Dlaczego Bifidobacterium to najlepsza opcja probiotyczna przy SIBO?
1. Nie zwiększają produkcji wodoru
Wiele bakterii jelitowych w procesie fermentacji węglowodanów wytwarza duże ilości wodoru.
To z kolei może:
- nasilać wzdęcia,
- pogłębiać dyskomfort,
- powodować fałszywe „pogorszenie” objawów podczas terapii,
- podnosić wyniki testów oddechowych.
Bifidobacterium korzystają z innego szlaku metabolicznego – tzw. szlaku bifidowego – który prowadzi do powstawania głównie kwasu mlekowego i octowego, a nie wodoru.
Dzięki temu nie dokładają gazów do jelita cienkiego, co jest kluczowe w terapii SIBO.
2. Nie nasilają metanogenezy
U części pacjentów rozwija się metanowy typ SIBO (IMO/SIBO-CH₄), w którym dominuje Methanobrevibacter smithii – archeon przetwarzający wodór na metan. Metan spowalnia motorykę jelit i powoduje zaparcia.
Bifidobacterie:
- nie są źródłem wodoru, więc nie dostarczają substratu dla metanogenów,
- nie pobudzają wzrostu organizmów metanowych,
- mogą wspierać normalizację motoryki jelit.
To sprawia, że są najbezpieczniejszym rodzajem probiotyków u osób z zaparciową postacią SIBO.
3. Wspierają równowagę mikrobioty, nie nasilając dysbiozy
SIBO to nie tylko nadmiar bakterii w jelicie cienkim — to również dysbioza w jelicie grubym.
Bifidobacteria odgrywają kluczową rolę w:
- regeneracji bariery jelitowej,
- redukcji stanu zapalnego,
- równoważeniu pracy jelit,
- łagodzeniu objawów FODMAP.
Ich obecność jest naturalna i dominująca w zdrowej mikrobiocie – dlatego organizm toleruje je najlepiej, a terapia przebiega łagodnie.
Jak działają probiotyki z rodzaju Bifidobacterium u pacjentów z SIBO?
- redukują objawy – wzdęcia, gazy, dyskomfort, zaparcia, biegunki,
- stabilizują mikrobiotę bez zwiększania przerostu,
- poprawiają motorykę jelit,
- hamują rozwój patogennych bakterii,
- wspierają regenerację po antybiotykoterapii (np. rifaksymina, neomycyna, metronidazol).
To dlatego w wielu nowoczesnych protokołach leczenia SIBO probiotyki oparte na Bifidobacterium są wyborem numer jeden.
Jakie probiotyki wybierać przy SIBO?
Najbezpieczniejsze formuły to te oparte na:
- Bifidobacterium breve,
- Bifidobacterium animalis,
- Bifidobacterium longum,
- połączeniu Bifidobacterium + Lactobacillus plantarum.
Tematy
artykuł sponsorowany











