Cichy sabotaż płodności – insulinooporność u kobiet
Opublikowano 16 czerwca 2025 07:15

Kiedy metabolizm staje się przeszkodą dla życia
Płodność kobiety – rozumiana nie tylko jako biologiczna zdolność do zajścia w ciążę, ale też jako subtelna równowaga hormonalna, psychiczna i immunologiczna - to jeden z najbardziej wrażliwych systemów ciała kobiet. Wśród wielu czynników, które mogą tę równowagę zakłócić znajduje się na szczęście coraz bardziej na poważnie traktowana przez lekarzy insulinooporność (IO), która i tu się pewnie wszyscy zgodzimy- zasługuje na szczególną uwagę. Dlaczego? Bo dotyka milionów kobiet na całym świecie, jest często niezdiagnozowana, niepozorna, ukryta pod maską zmęczenia, niespecyficznych” zaburzeń cyklu, czy trudności z redukcją masy ciała. A jednocześnie, jak pokazuje współczesna endokrynologia - jest jednym z najważniejszych wrogów żeńskiej płodności.
Insulina: nie tylko hormon glikemii
Insulina, jak wiemy, to hormon wydzielany przez naszą trzustkę w odpowiedzi na wzrost stężenia glukozy we krwi. Jej zadaniem jest „otwieranie drzwi” komórkom, by mogły przyjąć glukozę -”cukier” jako źródło energii. Problem zaczyna się wtedy, gdy drzwi te przestają reagować - pomimo że insulina nadal puka do nich coraz mocniej. To jest właśnie insulinooporność, czyli stan, w którym komórki organizmu stają się mniej wrażliwe na działanie insuliny, a organizm rekompensuje to, produkując jej coraz więcej.
Ale zapewne wiele czytelniczek, zastanawia się, co ma wspólnego glukoza z jajeczkowaniem, cyklem menstruacyjnym czy rezerwą jajnikową? Odpowiem jednym słowem - WSZYSTKO!
Insulina oddziałuje nie tylko na mięśnie i wątrobę. Posiada receptory w jajnikach, przysadce mózgowej, podwzgórzu, a nawet w błonie śluzowej macicy. Jej nadmiar wywołuje szereg efektów hormonalnych, które zakłócają subtelny mechanizm płodności. Jak zatem insulinooporność szkodzi płodności? Poniżej postaram się w sposób zrozumiały przedstawić Wam mechanizmy patofizjologiczne:
- Hiperinsulinemia a nadprodukcja androgenów
Pod wpływem zbyt wysokiego stężenia insuliny, jajniki - szczególnie komórki osłonki pęcherzyków zaczynają produkować więcej androstendionu i testosteronu. Dzieje się tak dlatego, że insulina działa synergistycznie z LH (hormonem luteinizującym) i stymuluje enzym 17α-hydroksylazę. Niestety jak wiemy, nadmiar androgenów w organizmie kobiety prowadzi do:
- zaburzeń owulacji (anowulacja),
- pogrubienia osłony pęcherzyków Graafa,
- nieregularnych cykli lub ich całkowitego zaniku.
U kobiet z IO często obserwuje się obraz jajników policystycznych – nawet przy braku pełnych kryteriów PCOS. Zresztą jak doskonale wiemy są fenotypy PCOS,w których kryterium ultrasonograficzne wcale nie musi być spełnione...
2. Hamowanie globuliny wiążącej hormony płciowe (SHBG)
Insulina obniża produkcję SHBG w wątrobie. Jaki jest tego efekt? Otóż, więcej wolnego, aktywnego testosteronu i estradiolu pojawia się we krwi. To z kolei zaburza równowagę hormonalną i dodatkowo nasila objawy hiperandrogenizmu – pojawia się znienawidzony przez Was trądzik, hirsutyzm, a niekiedy nawet łysienie typu męskiego. Wszystkie te objawy, to to, w czym często my endokrynolodzy, diabetolodzy i specjaliści chorób wewnętrznych, często wspólnie z koleżankami i kolegami ginekologami staramy się pomóc naszym pacjentkom
3. Zaburzona oś podwzgórze–przysadka–jajnik
Wysokie stężenie insuliny i glukozy zaburza komunikację pomiędzy mózgiem a jajnikami. W zleconych badaniach obserwujemy rozregulowanie pulsacyjnego wydzielania GnRH i wtórne zaburzenia stosunku gonadotropin: LH/FSH. To z kolei skutkuje niedojrzałością pęcherzyków i ich przedwczesną atrezją, czyli zanikiem. Nadmierna atrezja pęcherzyków może wpływać negatywnie na płodność kobiety.
4. Pogorszenie receptywności endometrium
Badania naukowe wykazują, że u kobiet z IO dochodzi do upośledzenia ekspresji receptora progesteronowego i zwiększenia stanu zapalnego w błonie śluzowej macicy. To z kolei może utrudniać implantację zarodka, zwiększać ryzyko poronienia lub prowadzić do niepłodności mimo prawidłowej owulacji.
5. Wpływ na oocyty i mitochondrialny stres oksydacyjny
Z kolei najnowsze badania pokazują, że insulinooporność prowadzi do zaburzeń metabolicznych oocytów: ich mitochondria są dysfunkcyjne, wzrasta poziom reaktywnych form tlenu, obniża się jakość i potencjał rozwojowy komórek jajowych.
Diagnostyka - kiedy warto podejrzewać IO jako przyczynę niepłodności?
Kobieta zgłaszająca się do specjalisty z powodu trudności w zajściu w ciążę, nieregularnych cykli, PCOS lub nawracających poronień powinna mieć zawsze wykonane badania w kierunku IO. Zaleca się, by wykonała:
Oznaczenie stężenia glukozy i insuliny na czczo. HOMA-IR -czyli wskaźnik na podstawie którego możemy podejrzewać i rozpoznawać insulinooporność możemy wyliczyć samodzielnie korzystając z gotowych kalkulatorów, ale oczywiście mając wcześniej oznaczone stężenie glukozy i insuliny – koniecznie z jednego pobrania – na czczo w godzinach rannych. Wyniki nie mogą pochodzić z dwóch różnych dni, np.glukoza z poniedziałku, a insulina z wtorku. Na podstawie takich wyników nie mamy prawa wyliczać współczynnika HOMA-IR.
Krzywa glukozowo-insulinowa (OGTT 75 g) – ja osobiście najczęściej zlecam test 3 punktowy z oznaczeniem glukozy i insuliny na czczo oraz w 1h i w 2 h testu. Pamiętajmy, że prawidłowy wynik HOMA-IR nie wyklucza insulinooporności. Myślę, że co najmniej 10% pacjentek trafiających do mojego gabinetu wykazuje pewne nieprawidłowości wskazujące na insulinooporność w krzywej glukozowo-insulinowej, mając prawidłowową wartość HOMA-IR. Krzywą glukozowo-insulinową trzeba umieć odpowiednio interpretować, wcześniej dokładnie zbierając wywiad chorobowy, który potwierdzi lub wykluczy sensowność dalszej diagnostyki, za którą pacjentka z reguły musi niestety zapłacić z własnej kieszeni.
Warto również na wizytę do lekarza zajmującego się diagnostyką i leczeniem insulinooporności oznaczyć:
Profil lipidowy, SHBG, testosteron, DHEA-S, CRP, homocysteinę oraz stężęnie witaminy D3
Dodatkowo, w trakcie wizyty lekarz dokona najczęściej analizy waszej masy ciała (BMI), obwodu talii, oceni ciśnienie tętniczeoraz objawy kliniczne, takie jak:trądzik, owłosienie, zmęczenie po posiłkach - ta część wywiadu bez wątpienia powinna stanowić integralną część oceny płodności metabolicznej.
IO a PCOS – związek ścisły, ale nie tożsamy
Warto tu jasno zaznaczyć, że nie każda kobieta z insulinoopornością ma PCOS, i nie każda pacjentka z PCOS ma kliniczną insulinooporność. Jednak ponad 70% kobiet z PCOS wykazuje zaburzenia gospodarki insulinowej. Na szczęście dobrze dobrane leczenie IO może poprawić owulację i płodność nawet u tych kobiet, które nie spełniają pełnych kryteriów zespołu policystycznych jajników.
Drogie Czytelniczki Medexpressu, Drogie Pacjentki – piszę te słowa nie tylko jako specjalista chorób wewnętrznych, endokrynolog i diabetolog, ale także jako lekarz, który przez ostatnie ponad 20 lat miał przywilej towarzyszyć wielu kobietom na drodze do macierzyństwa. Wiem, jak trudno czasami jest przyjąć do wiadomości, że to, co wydaje się błahym problemem metabolicznym, może mieć wpływ na największe marzenie życia – zostanie mamą. Ale też wiem, że odwrócenie insulinooporności jest jak najbardziej możliwe – i my lekarze – przy pełnej współpracy z Wami potrafimy to. Odpowiednie postępowanie behawioralne, w tym dietetyczne, wprowadzenie do terapii aktywności fizycznej, jak i odpowiednio dobrana farmakoterapia dają często wspaniałe rezultaty. Tak więc, nie poddajcie się, a szukajcie lekarzy, którzy, przy Waszej pełnej współpracy skutecznie zajmują się leczeniem tego problemu.