Ilość środków finansowych nie wzrośnie tak szybko jak byśmy chcieli. Należy zahamować marnotrawienie każdych kwot. Musimy robić to co mało kosztuje, ale powinno dać efekty.
Dr Leszek Borkowski: Nadzieja nie może skorodować
Opublikowano 8 stycznia 2020 08:16
Fot. arch. pryw.
Onkologia - wyzwania roku 2020 to:
- ok 170 tys zachorowań onkologicznych
- ponad 1 milion pacjentów leczonych onkologicznie
- ok 150 tys zgonów pacjentów onkologicznych.
Ilość środków finansowych nie wzrośnie tak szybko jak byśmy chcieli.
Należy zahamować marnotrawienie każdych kwot.
Musimy robić to co mało kosztuje, ale powinno dać efekty.
Nauczanie onkologii na medycynie i leków onkologicznych na farmacji wymaga radykalnych zmian. To nie pochłonie dodatkowych środków, a jedynie konieczna będzie inna alokacja treści programowych na posiedzeniu senatu lub rady wydziału.
Wczesne wykrywanie jest u nas mało efektywne, dlatego trzeba skorygować akcyjność działań na rzecz tego co faktycznie zwiększa efektywność wykrycia.
Może znając mentalność mieszkańców Polski, trzeba robić to co zostanie zaakceptowane na rzecz odrzucenia tego co się nie sprawdziło.
Tak postępuje się w wielu krajach na świecie i nie powinno to być powodem dyskomfortu kogokolwiek.
Wskaźniki 5-letnich przeżyć chorych na większość nowotworów są w Polsce znacząco gorsze od innych krajów tej samej Unii Europejskiej.
Przyczyn jest wiele, a jedną z nich może być zbyt późne rozpoznanie i leczenie.
Obowiązkowe badania w ramach medycyny pracy nie spełniły oczekiwań w zakresie wczesnego wykrywania nowotworów czy diagnozy innych poważnych problemów zdrowotnych.
Pochłaniając duże środki finansowe, stały się natomiast jedynie tarczą dla każdego pracodawcy przed kontrolą ze strony inspekcji pracy.
Szybka ścieżka onkologiczna została szybka jedynie z nazwy, doprowadzając szpitale do kłopotów finansowych i gubiąc zręcznie pacjentów w trakcie leczenia po okresie remisji.
Dodatkowo w ramach ogólnego udawania przyjmujemy, ze patomorfologia i diagnostyka genetyczna winna trwać według karty diagnostyki i leczenia onkologicznego nie więcej niż 20 dni roboczych, a trwa w niektórych ośrodkach ponad 90 dni.
Ośrodki diagnostyczne winny mieć aktualny certyfikat europejskiego programu jakości tak jak każdy poruszający się po drodze winien mieć stosowne prawo jazdy.
Niecierpliwie czekamy na moment kiedy każdy pacjent z rozpoznaniem onkologicznym wejdzie na dedykowaną stronę internetową, która pokieruje go do najbliższego ośrodka referencyjnego.
Taka praktyczna wskazówka da każdemu odrobinę bezpieczeństwa po szoku, jakim jest postawiona diagnoza informująca o zachorowaniu na raka.
Dr nauk farm. Leszek Borkowski
