Martyna Chmielewska: Personel szpitali publicznych przychodni oraz aptek 12 listopada będzie pracował zgodnie z planem - przewiduje projekt ustawy o święcie narodowym z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Jak Pani ocenia ten projekt?
Małgorzata Sawicka: Uchwalanie dni wolnych z okazji świąt państwowych z pominięciem części obywateli jest niezgodne z zasadą równości obywateli zapisaną w konstytucji. Wiadomo, że placówki ochrony zdrowia pracują w trybie ciągłym, według ustalonego harmonogramu. Każdy planuje opiekę nad dziećmi, osobami starszymi czy też ma inne osobiste plany. Nagła zmiana planów burzy ustalony porządek. Czujemy się skrzywdzone także pod względem ekonomicznym. Po pierwsze limit czasu pracy w miesiącu został zmniejszony dla niektórych grup zawodowych. Po drugie jeśli 12 listopada ma być świętem, to kodeks pracy nakazuje zapłatę za pracę tego dnia jak za godziny świąteczne. Okazuje się, że można podzielić obywateli na lepszych i gorszych nawet przy okazji stulecia odzyskania niepodległości.
M.Ch.: Czy pielęgniarki będą miały 12 listopada problem z zapewnieniem opieki nieletnim dzieciom ?
M.S.: Jeśli przedszkola i szkoły będą tego dnia nieczynne, to pielęgniarki będą miały problem z zapewnieniem opieki nieletnim dzieciom.
M.Ch.: Jakie działania podejmą pielęgniarki w tej sprawie?
M.S.: Pod koniec października złożyłyśmy petycję do Piotra Dudy, przewodniczącego Krajowej Komisji NSZZ "Solidarność, aby 12 listopada był dniem wolnym także dla pielęgniarek i położnych.Uważamy, że pielęgniarki i położne są pełnoprawnymi obywatelami państwa polskiego i nie można w imię nawet wyższych racji wprowadzać rozwiązań, które dyskryminują zawody pielęgniarki i położnej.Warto podkreślić, że system ochrony zdrowia sprawnie funkcjonuje w dni świąteczne np. w: Święta Wielkanocne oraz Boże Narodzenie. W tej chwili czekamy na odpowiedź ws. złożonej petycji.