Subskrybuj
Logo małeWyszukiwanie

Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych z polipami nosa postępuje powoli. Objawy często są bagatelizowane

MedExpress Team

Piotr Wójcik

Opublikowano 22 czerwca 2023 10:00

Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych z polipami nosa postępuje powoli. Objawy często są bagatelizowane - Obrazek nagłówka
Rozmowa z profesorem Dariuszem Jurkiewiczem, kierownikiem kliniki Otolaryngologii i Onkologii Laryngologicznej z Klinicznym Oddziałem Chirurgii Czaszkowo-szczękowo-twarzowej Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.

Jeżeli mówimy o przewlekłym zapaleniu zatok przynosowych z polipami nosa, to mówimy o chorobie, która z jednej strony jest ciężką chorobą, a z drugiej – taką, która jest bardzo często też bagatelizowana. Dlaczego tak się dzieje?

Przewlekłe zapalenie zatok z polipami nosa jest przewlekłym procesem zapalnym, dotyczącym błony śluzowej nosa i zatok przynosowych. Objawy narastają powoli i początkowo pacjent praktycznie nie ma dolegliwości. Przez to nie śpieszy się z wizytą u lekarza, nie szuka pomocy w związku z objawami. Zgłasza się dopiero wtedy, gdy te objawy są bardzo nasilone, czyli pacjent nie może oddychać przez nos, ma wycieki z nosa, skarży się na bóle twarzy czy ma zaburzenia węchu. Wtedy jego życie zarówno osobiste, jak i w pracy no zostaje poważnie zachwiane i to jest przyczyną, dla której pacjent zgłasza się do lekarza.

A jak już się pacjent zgłosi do lekarza, to co lekarz jest mu w stanie zaproponować? Jak wygląda schemat postępowania?

Pacjenta przede wszystkim trzeba dokładnie wypytać o objawy: Jakie to są objawy? Od kiedy występują? Czy są związane z porami roku? Musimy ustalić, czy to zapalenie zatok, czy są jakieś deformacje anatomiczne w obrębie nosa, czy są to alergiczne nieżyty nosa. Te wszystkie objawy są bardzo podobne i wywiad ma kolosalne znaczenie, żeby nas ukierunkować w pewną ścieżkę diagnostyczną. Kolejnym niezbędnym badaniem jest badanie jam nosa, czyli typowe badanie rinoskopowe, ale w tej chwili preferowane jest badanie endoskopowe jam nosowych, które może dokładnie nam pokazać, co się dzieje w obrębie w obrębie nosa i ujść zatok. Dzięki niemu można określić, czy występują deformacje nosa, małe zmiany polipowe lub zmiany o innym charakterze, które mogą powodować tego typu objawy. Na podstawie tych czynników możemy postawić wstępne rozpoznanie. Badaniem decydującym i rozwiewającym wszelkie wątpliwości jest badanie tomografii komputerowej zatok przynosowych, ale nie wykonujemy go powszechnie. Wymagane jest natomiast zawsze przed operacją. Również jeżeli stosujemy leczenie zachowawcze przez kilka miesięcy i nie ma poprawy lub jest pogorszenie, pojawia się podejrzenie powikłań, takich jak zapalenie oczodołu czy opon mózgowych, to powinniśmy taką tomografię wykonać. Ten komplet badań daje nam już pełne możliwości postawienia rozpoznania oraz wskazuje, gdzie te zmiany są umiejscowione, o jakim są charakterze i nasileniu. To pozwala nam dobrać odpowiednie leczenie.

Jakie to w tej chwili może być leczenie?

Leczenie oczywiście zaczynamy oczywiście od leczenia zachowawczego. To głównie nie płukanie jam nosa, które oczyszcza je z wydzieliny czy zalegających, alergenów. Kolejnym krokiem jest stosowanie sterydów donosowych, które dobrze kontrolują proces zapalny w obrębie nosa i zatok przynosowych. Jeżeli przy długotrwałym leczeniu farmakologicznym nie ma poprawy, to są wskazania do leczenia operacyjnego. Jest ono wykonywane najczęściej techniką endoskopową, minimalnie inwazyjną, aby otworzyć zatoki przynosowe do jam nosowych, usunąć zmiany, które tam się znajdują i stworzyć dobre połączenie między nosem a zatokami. W Polsce pojawia się też możliwość leczenia lekami biologicznymi, które wpływają na procesy zapalne w przebiegu zapalenia zatok. Jest duża nadzieja, że stosowanie tych leków może spowodować dłuższe remisje między zabiegami lub też znaczną poprawę kondycji pacjentów. Przygotowujemy program lekowy konstruujemy kryteria włączenia do niego. W krajach europejskich te leki są dostępne już praktycznie w leczeniu podstawowym. Planujemy stworzenie kryterium przebycia co najmniej dwóch operacji. Skuteczność leczenia operacyjnego i zachowawczego jest niewielka, stąd zalecenie leczenia biologicznego, ale leczenie chirurgiczne jest o tyle ważnym elementem, że pozwala ono zniwelować pewne zmiany anatomiczne, takie jak skrzywienie przegrody, czy zmiany okolicy ujścia zatoki. Ten zabieg powoduje, że dochodzi do połączenia jam nosowych z jamami zatok przynosowych, co ułatwi podawanie leków donosowo. To kosztowne leczenie i kryteria przynajmniej na początkowym etapie pozwalają wyselekcjonować taką grupę pacjentów, która najbardziej go potrzebuje.

Czy są jakieś rekomendacja lub stanowiska, które były pokazywały ścieżkę wdrożenia tego leczenia?

W krajach zachodnich jest to kwestia refundacji. Jeżeli ten lek jest refundowany bez żadnych ograniczeń, to można go stosować jako pierwszą linię leczenia. Natomiast w wielu krajach jest to determinowane ograniczeniami, pozwalającymi wyselekcjonować grupę pacjentów najbardziej potrzebujących. Jeśli zaczynamy leczenie od leków biologicznych, gdy mamy na cały arsenał innych leków, to stosujemy leczenie wyższej generacji często u pacjentów na przykład z prostymi polipami nosa. W takiej sytuacji wydaje się, że gradacja jest najbardziej w tej chwili słusznym postępowaniem.

Ze strony pacjentów najsłuszniejszym postępowaniem jest natomiast szybki kontakt z lekarzem. Kiedy przebieg choroby zaczyna być bardziej ciężki, to skutkuje to kosztami i dla życia osobistego i społecznymi czy systemowymi, na przykład wskutek częstych zwolnień lekarskich.

Przewlekłe zapalenie zatok przynosowych z polipami nosa to problem, który dotyczy około 4 proc. populacji. Jeśli jednak spojrzymy na dane pozyskane podczas sekcji zwłok, to okazuje się, że około 30-40 proc. pacjentów ma polipy nosa, z którymi nigdy nie zgłaszali się do lekarza. Podobną chorobą jest astma oskrzelowa i pacjent, który na nią cierpi, wcześniej zgłasza się do lekarza, ponieważ ma dużą duszność, objawy są bardziej dramatyczne. Polipy nosa i przewlekłe zapalenie zatok nosowych postępuje powoli, nawet przy pełnej blokadzie nosa pacjent może przecież oddychać przez usta. Nie ma dramatycznych objawów, które zagrażają jego bezpośredniego funkcjonowaniu czy życiu, ale te, które są, powodują, że pacjent gorzej funkcjonuje, gorzej się wysypia, jest senny za dnia, gorzej też pracuje czy się uczy. To są niewielkie dolegliwości, które w konsekwencji dają duże problemy, zarówno społeczne, jak i zawodowe.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także