Subskrybuj
Logo małe
Wyszukiwanie

Biegłość w nowych cyfrowych, innowacyjnych technologiach w medycynie będzie koniecznością

MedExpress Team

Halina Pilonis

Opublikowano 25 marca 2019 13:28

Biegłość w nowych cyfrowych, innowacyjnych technologiach w medycynie będzie koniecznością - Obrazek nagłówka
- Za 10 lat biegłość w innowacyjnych technologiach w medycynie i digital health będzie koniecznością. Jeśli polscy lekarze czy studenci medycyny chcą nadążyć za zmianami, już dziś muszą się edukować. Wsparcia potrzebują też ci, którzy sami poszukują innowacyjnych rozwiązań i chcą wprowadzać na rynek swoje wynalazki. Edukacja i wsparcie we wdrażaniu innowacji z obszaru zdrowia to filary naszej działalności – mówi Mikołaj Gurdała, regionalny dyrektor ds. innowacji EIT Health InnoStars.

Jak wiele dzieli nas od momentu, kiedy to sztuczna inteligencja będzie diagnozować pacjentów i ordynować im leki? Jakie inne wynalazki będą miały wpływ na przyszłość medycyny?

Największy wpływ na przyszłość medycyny będzie miała wirtualna i rozszerzona rzeczywistość (VR/AR), dzięki której specjaliści będą mogli szkolić swoje umiejętności, a producenci leków symulować nowe cząsteczki. To pozwoli zracjonalizować koszty badań klinicznych. Drugim rewolucyjnym obszarem jest sztuczna inteligencja (AI). Według badania opinii, które przeprowadziliśmy w grudniu 2018 r., zdecydowana większość ekspertów z obszaru zdrowia i innowacji uważa, że AI zacznie odgrywać kluczową rolę w diagnozowaniu nowotworów już w 2022 r. Jednak na szerokie jej wykorzystanie w medycynie poczekamy ok. 20 lat. Nie znaczy to, że całkowicie zastąpi lekarzy. Jednak biorąc pod uwagę, że AI szybciej potrafi przetwarzać ogromną ilość danych, może stanowić olbrzymie wsparcie, kontrolę tzw. drugiej ręki i bardziej efektywne wykorzystanie zasobów. Już dziś w wielu krajach brakuje patomorfologów i histopatologów. A ten obszar medycyny idealnie nadaje się, aby go zdigitalizować. Na podstawie dużej liczby danych można stworzyć algorytmy prawidłowego postępowania. Może to początkowo budzić sprzeciw specjalistów, którzy uważają, że żadna sztuczna inteligencja nie jest w stanie zastąpić ich wieloletniego doświadczenia. Ale ostatecznie przecież ułatwi im pracę. Komputer może sprawdzić lekarza, a lekarz komputer.

Czy pracownicy medyczni są gotowi na takie zmiany?

- Za 10 lat biegłość w nowych cyfrowych, innowacyjnych technologiach w medycynie będzie koniecznością. Jeśli polscy lekarze czy studenci medycyny chcą nadążyć za zmianami, jakie wiążą się z digital health, biotechnologią i technologią medyczną, już dziś muszą edukować się w tym zakresie. Jest to jednym z filarów naszej działalności. Pomagamy też młodym przedsiębiorcom czy studentom weryfikować ich pomysły i wdrażać te najlepsze na rynek.

- Jakie projekty edukacyjne można znaleźć w EIT Health?

Jednym z przykładów naszych programów, realizowanych z GE Healthcare jest szkoła letnia HelloAI. Program kształci przyszłych pracowników służby zdrowia w zakresie możliwości oferowanych przez sztuczną inteligencję – technologię, która w najbliższym czasie pomoże nam sprostać takim wyzwaniom jak starzenie się społeczeństwa, coraz częstsze występowanie chorób przewlekłych i brak specjalistów w takich dziedzinach, jak radiologia i patomorfologia. Natomiast program LS HARD SKILLS oferuje szkolenia dla naukowców i przedsiębiorców w dziedzinie biotechnologii i chemii medycznej. Rozwija umiejętności w zakresie przedsiębiorczości czy technologii, które mogą np. przyspieszyć rozwój nowych leków. Z kolei w ramach ETI HiEN stworzyliśmy platformę wymiany doświadczeń dla edukatorów oraz prezentacji nowatorskiej wiedzy w zakresie narzędzi szkoleniowych ze szczególnym uwzględnieniem inicjatyw cyfrowych. Zapewnia ona wsparcie coachingowe i mentoringowe.

- W Polsce również realizujecie takie programy?

Centrum Innowacji i Transferu Technologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi realizuje z nami między innymi program “SMART-UP LAB”. Jest on adresowany do studentów, doktorantów i przedsiębiorców. Biorą oni udział w szkoleniu, które podnosi ich kompetencje w zakresie przedsiębiorczości i udziela wsparcia w rozwoju wynalazku aż do jego komercjalizacji. Uczestnicy mierzą się z praktycznymi wyzwaniami przygotowanymi przez firmy. Otrzymują stałą pomoc ze strony mentorów i mają możliwość zaprezentowania projektu bezpośrednio przed inwestorami. Wyróżnione zespoły mogą wziąć udział w zagranicznych wizytach studyjnych i otrzymać fundusze na budowę prototypów. Program jest doskonałą okazją do założenia własnego start-upu i wejścia na rynek. Uniwersytet Medyczny w Łodzi uczestniczy też w finansowanym przez EIT Health, międzynarodowym projekcie „CLOSE- Automated glucose control at home for people with chronic disease (2016-2020)”, którego celem jest stworzenie „sztucznej trzustki” przeznaczonej dla osób dorosłych z cukrzycą typu 2 oraz platformy teleinformatycznej monitorującej to leczenie. Uniwersytet Medyczny w Łodzi wraz z Catholic University of Leuven jest zaangażowany przede wszystkim w część edukacyjną projektu. Chodzi o szkolenie pacjentów, pielęgniarek i innych pracowników medycznych, aby potrafili wykorzystywać tę innowacyjną technologię.

Czy takie programy edukacyjne skierowane są tylko do młodych osób?

Nie. Silver Starters to program wspierający osoby w wieku 50 lat i starsze w tworzeniu nowych firm nastawionych na zdrowy tryb życia i aktywne starzenie się. Coraz więcej seniorów chce to robić. Ośmiotygodniowa, indywidualna ścieżka edukacji uczy seniorów zasadniczych aspektów przedsiębiorczości.

Czy są już wdrożone projekty będące efektem Waszych działań?

W Szwecji np. efektem tych działań było powstanie testu z krwi, który kwalifikuje pacjentów do biopsji w kierunku wykrycia raka prostaty. Dzięki niemu 50% z nich nie musi jej wykonywać. Pod koniec zeszłego roku test wprowadzono we wszystkich szpitalach w Szwecji. Dzięki temu zespół, który go przygotował rozwija już kolejny projekt.

Jesteście też inkubatorem dla genialnych pomysłów?

Tak. Tylko w 2018 r. zweryfikowaliśmy ponad 1000 idei z obszaru zdrowia i opieki zdrowotnej. Mamy specjalne ścieżki przeznaczone dla innowatorów na różnych etapach rozwoju swojego pomysłu. Uruchomiliśmy też specjalną platformę https://innostarter.eithealth.eu , gdzie można łatwo wyszukać programy najlepiej odpowiadające fazie rozwoju danego start-upu. Jeśli nie masz jeszcze prototypu, ale masz dobrze zarysowany pomysł, możesz wziąć udział w jednym z bootcampów, czyli intensywnych sesji mentoringowych, których celem jest weryfikacja twojego pomysłu i przygotowanie biznes planu wspólnie z ekspertami. Jeśli Twój pomysł znajduje się na etapie prototypowania możesz wziąć udział w konkursie InnoStars Awards, w ramach którego zespoły otrzymają mentoring, dostęp do sieci networkingowej, a najlepsze zespoły dodatkowo - nagrody finansowe na dalszy rozwój produktu o łącznej wartości 50 tys. euro. Natomiast bardziej zaawansowane start-upy mogą wziąć udział w prestiżowym European Health Catapult czy Headstart Funding.

Czy start-upy, w rozwój których angażuje się EIT Health dostarczyły już praktycznych rozwiązań?

Tak, wybrane start-upy, które wsparliśmy osiągają już sukcesy na rynku. Jednym z przykładów jest polska firma SensDX, która zwyciężyła w jednej z edycji InnoStars Awards. Dziś oferuje urządzenia diagnostyczne dla użytkowników indywidualnych i lekarzy, np. do wykrywania wirusa grypy.

Łączycie start-upy z dużymi koncernami i w ten sposób innowacja znajduje się na rynku?

W ramach EIT Health łączymy młodych innowatorów z najlepszymi uczelniami medycznymi, firmami technologicznymi i centrami badawczo-rozwojowymi, pomagając komercjalizować przełomowe rozwiązania medyczne. Jednak na początku zawsze staramy się zdefiniować potrzebę. Jeśli zaoferujemy specjaliście medycznemu małe pudełko z informacją, że w oparciu o algorytmy sztuczna inteligencja będzie wspierać jego decyzje kliniczne, raczej nie będzie wiedział, co z tym zrobić. Inaczej jest natomiast, kiedy lekarz sam zdefiniuje potrzebę. I my właśnie zajmujemy się łączeniem w ramach takiej potrzeby tych, którzy będą korzystać z rozwiązań oraz tych, którzy będą je tworzyć. Tak jest w przypadku projektu realizowanego przez pulmonologów z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Wychodząc naprzeciw potrzebom pacjentów z POChP, którzy wymagają przewlekłej diagnostyki i monitorowania powstanie telemedyczne urządzenie diagnostyczne. Chory nie będzie musiał być hospitalizowany, a urządzenie zmierzy wiele parametrów i wyśle je do lekarza. Projekt jest realizowany przez firmy ze Szwecji i Hiszpanii. Z kolei w ramach programu European Health Catapult pomogliśmy francuskiemu start-upowi dopracować projekt Sleepiz. Jest to urządzenie, które bez konieczności podpinania pacjentowi diod, bezdotykowo i bezprzewodowo, w domu monitoruje parametry snu, umożliwiając rozpoznawanie np. bezdechów sennych. Chory nie musi spać w pracowni badania snu, tylko w swoim naturalnym środowisku. Dane wysyłane są do lekarza. Inny wynalazek to biodegradowalny, antybakteryjny stent – HydrUStent, który zmniejsza ryzyko zakażeń bakteryjnych i redukuje konieczność dodatkowych procedur chirurgicznych, obniżając koszt leczenia o 60%.

Szukaj nowych pracowników

Dodaj ogłoszenie już za 4 zł dziennie*.

* 4 zł netto dziennie. Minimalny okres ekspozycji ogłoszenia to 30 dni.

Zobacz także