ING to międzynarodowa instytucja finansowa działająca w sektorach bankowym, ubezpieczeniowym i inwestycyjnym. Na stronie think.ing.com opublikowano zwięzły raport porównujący tarcze finansowe wdrażane przez Polskę, Czechy, Węgry, Rumunię i Rosję.
Za portu wynika, że polska tarcza ma równowartość 11,3% PKB prognozowanego na 2020 rok. Pod tym względem jest trzecia co do wielkości w analizowanej grupie (węgierska – 13,6%, czeska – 12,4%, rumuńska – 3,2%, rosyjska – 3%).
Jednak w niektórych aspektach tarczy Polska wyróżnia się bardzo pozytywnie na tle innych krajów. [Polski rząd podjął najodważniejsze kroki redystrybucyjne, z dodatkowymi uznaniowymi wydatkami na ochronę miejsc pracy, utrzymanie dochodów gospodarstw domowych i wspieranie firm. Ogólnie rzecz biorąc, bezpośrednie () wsparcie fiskalne powinno osiągnąć 6,5 proc. PKB. To najwięcej nie tylko w regionie środkowo-wschodnim, ale całej Europie” – napisali eksperci ING.
Taka skala działań nie byłaby możliwa bez programu QE banku centralnego (ang. quantitative easing – luzowanie ilościowe, tj. zwiększenie podaży pieniądza w obiegu). Wartość zakupów aktywów przez NBP może sięgnąć 8,4-10,4% PKB – prognozują specjaliści z ING.
Analitycy zauważają przy tym, że tak duża ekspansja banku centralnego nie wpłynęła negatywnie na kurs złotego, dzięki ścisłej kontroli płynności i nadzorowi BGK nad drukiem pieniędzy.

Źródła: THIK ING / Puls Biznesu / Money.pl