Niebezpieczne skutki uproszczonej rekrutacji
Uproszczone tryby dostępu do zawodu lekarza zostały wprowadzone mimo sprzeciwu samorządu lekarskiego. Główne zarzuty dotyczą:
- Braku weryfikacji kwalifikacji medycznych – dyplomy i programy nauczania osób uzyskujących prawo wykonywania zawodu w uproszczonym trybie nie podlegają ścisłej kontroli zgodnie z normami UE. W niektórych przypadkach nie jest wymagane nawet zalegalizowanie dyplomu.
- Braku nadzoru merytorycznego – lekarze pracujący w Polsce po ukończeniu krajowych studiów medycznych przechodzą obowiązkowy staż podyplomowy pod ścisłym nadzorem. Tymczasem osoby uzyskujące uprawnienia w uproszczonym trybie mogą pracować bez realnej kontroli.
- Obniżenia standardów etycznych – lekarze w Polsce podlegają Kodeksowi Etyki Lekarskiej oraz sądowi lekarskiemu. Osoby dopuszczone do zawodu na podstawie uproszczonych zasad mogą pozostawać poza systemem samorządowym, co oznacza brak odpowiedzialności przed organami lekarskimi.
Czy zmiana przepisów poprawi sytuację pacjentów?
NRL podkreśla, że wprowadzenie uproszczonych trybów miało na celu uzupełnienie braków kadrowych w systemie ochrony zdrowia. Jednak po czterech latach nie odnotowano oczekiwanej poprawy sytuacji pacjentów. Zdaniem lekarzy obniżenie standardów kształcenia i nadzoru nie jest właściwą drogą do rozwiązania problemu niedoboru specjalistów.
W związku z tym samorząd lekarski apeluje do ministra zdrowia o uchylenie przepisów umożliwiających nabywanie uprawnień zawodowych w uproszczonych trybach. Do apelu dołączono propozycję zmian legislacyjnych, które miałyby przywrócić pełną kontrolę nad procesem uzyskiwania prawa do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty w Polsce.
Źródło: NIL