Maciej Miłkowski odpowiadał na pytanie grupy posłów PiS o finansowanie systemu ochrony zdrowia po pandemii. Podkreślał, że pieniędzy w systemie przybywa, a znowelizowana w ubiegłym roku ustawa pozwoli na ich dalszy wzrost w kolejnych latach. Pieniędzy wydaje więcej, jak mówił wiceszef resortu, również Ministerstwo Zdrowia. Dwukrotnie na przestrzeni ostatnich lat, wzrosły wydatki – na przykład – na kształcenie podyplomowe lekarzy i lekarzy dentystów (staże i wynagrodzenia rezydentów) a także na inspekcję sanitarną. Duży wzrost nakładów odnotowało ratownictwo medyczne.
Maciej Miłkowski mówił również, że resort zdrowia cały czas pracuje nad inwestycjami w infrastrukturę, co po dwóch latach intensywnej pracy szpitali – jak przypominała jedna z autorek zapytania, Barbara Dziuk – ma kolosalne znaczenie dla poziomu bezpieczeństwa pacjentów i pracowników.
- Wydatki są kontynuowane na przebudowy i rozbudowy. Na wydatki na sprzęt medyczny, przekazywany do szpitali ze środków funduszu COVID, w tym roku również zostały zaplanowane. To jest jeden z wydatków, który został zaplanowany do końca roku, żeby podmioty lecznicze dostosowały swoje zasoby do kolejnych faz pandemii – mówił Miłkowski, dodając że na ten cel przeznaczono 800 mln zł, które przekazują szpitalom wojewodowie.
Szczególnym wydatkiem są inwestycje w infrastrukturę tlenową. - Naprawę systemu tlenowego zrobiliśmy praktycznie w całej Polsce, we wszystkich szpitalach, które miały problemy z zabezpieczeniem pacjentów w tlen ze dużych zbiorników, żeby instalacja tlenowa była bezwzględnie bezpieczna dla pacjentów – podkreślał.
- Dodatkowo zaplanowano środki z Funduszu Medycznego na różnego rodzaju inwestycje. Aktualnie zostały złożone wnioski na pierwszy duży projekt Funduszu, związany ze strategicznymi inwestycjami w zakresie szpitali dziecięcych – przypomniał.