Zapadalność na gruźlicę wszystkich postaci wynosiła 13,9 zachorowań na 100 000 ludności; w roku 2018- 14,3.
W Polsce działania związane z zapobieganiem i zwalczaniem chorób zakaźnych, w tym gruźlicy, są uregulowane prawnie. Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r., określająca zasady i tryb zapobiegania oraz zwalczania zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi nakłada na lekarzy i felczerów obowiązek zgłaszania zachorowań na gruźlicę. Przypadki zgłaszane są państwowym inspektorom sanitarnym, a finalnie formularze zgłoszeń trafiają do Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc, gdzie od 1957 roku prowadzony jest Krajowy Rejestr Zachorowań na Gruźlicę. Rejestr stanowi bazę danych, umożliwiającą analizy sytuacji epidemiologicznej gruźlicy w Polsce i zachodzących zmian.
W pierwszych miesiącach 2020 roku nastąpił znaczny, nieporównywalnie większy niż w latach poprzednich, spadek liczby zgłaszanych zachorowań na gruźlicę w kraju. Jest to zmiana niepokojąca, najpewniej konsekwencja utrudnionego w czasie pandemii koronawirusa dostępu pacjentów do lekarzy. We wszystkich krajach, także w Polsce, gruźlica dotyka głównie osoby z mniej uprzywilejowanych segmentów społeczeństwa, które w pandemii są bardziej bezradne. Co więcej, objawy gruźlicy są podobne do objawów COVID-19. Może się zdarzyć, że wykluczenie COVID-19 zmniejsza czujność lekarzy i samych chorych, którzy już nie biorą pod uwagę innych przyczyn dolegliwości. Nieleczona gruźlica postępuje i może być przyczyną zgonu, a chory stanowi przez długi czas źródło zakażenia dla osób z otoczenia.
Główną metodą wykrywania gruźlicy w społeczności jest wykrywanie bierne. Takie postępowanie zaleca Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Wykrywanie bierne polega na poszukiwaniu choroby u osób, które same zgłosiły się do placówki medycznej z powodu objawów. W grupach ryzyka, głównie u osób z kontaktu z chorymi na prątkującą gruźlicę płuc i u osób z medycznymi czynnikami ryzyka zachorowania na gruźlicę, wykrywa się gruźlicę aktywnie, wykonując badania przesiewowe. Aktywne wykrywanie przypadków występuje także w sytuacji, gdy pracownik ochrony zdrowia sam zwraca uwagę na objawy, które mogą zależeć od gruźlicy.
Najczęstszym objawem gruźlicy jest kaszel suchy lub z wykrztuszaniem plwociny; krwioplucia są rzadsze. Kaszel występują w wielu chorobach układu oddechowego, w tym w ostrych zakażeniach, niemniej jeśli trwa bez poprawy ponad 2-3 tygodnie wskazuje na gruźlicę. Objawom ze strony układu oddechowego może towarzyszyć gorączka, nocne poty i chudnięcie. Zdarza się, że osoba chora na gruźlicę nie ma wyraźnych objawów, szczególnie jeśli jest w stanie immunosupresji. Ważne, by prowadząc wywiad lekarski nawiązywać do gruźlicy.
U osób z podejrzeniem gruźlicy wykonuje się RTG klatki piersiowej. Uwidocznienie zmian w płucach jest wskazaniem do badań mikrobiologicznych umożliwiających wykrycie prątków gruźlicy. Ważne są szybkie testy molekularne (Xpert MTB/RIF lub nowszy Xpert MTB/RIF Ultra), dostępne w laboratoriach prątka. Dodatni wynik badania bakterioskopowego plwociny i potwierdzenie testem Xpert MTB/RIF, że uwidocznione prątki to prątki gruźlicy, oznacza konieczność niezwłocznego leczenia. Xpert MTB/RIF wykrywa materiał genetyczny Mycobacterium tuberculosis complex i ewentualną oporność prątków na ryfampicynę.
W większości przypadków wykrycie gruźlicy nie jest zadaniem trudnym. Najważniejsze, by o gruźlicy nie zapominać, gdy chorzy powrócą do placówek medycznych.
dr hab. n. med. Maria Korzeniewska-Koseła
Źródło: Zakład Epidemiologii i Organizacji Walki z Gruźlicą, Instytut Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie