Resort zdrowia chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu
Opublikowano 26 czerwca 2025 07:56

Z tego artykułu dowiesz się:
- Szpitale otrzymają dodatkowe miliardy złotych, ale nie na podwyżki w pełnej kwocie. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że w drugim półroczu trafi do nich 9,5 mld zł, jednak szacuje się, że brakować będzie około 2-2,5 mld zł na realizację ustawy podwyżkowej.
- Rekomendacja AOTMiT wskazuje priorytetowe obszary finansowania. Dodatkowe środki mają wspierać m.in. psychiatrę dzieci i młodzieży, leczenie uzależnień oraz opiekę paliatywną, co ma przełożyć się na jakość i dostępność świadczeń medycznych.
- Dyrektorzy szpitali muszą dokładnie przeanalizować nowe zasady finansowania. Komplikacje związane z 90-stronnicową rekomendacją mogą wprowadzić zamieszanie, dlatego wiele placówek czeka na szczegółowe wyliczenia dotyczące przyznanych środków.
- Minister zdrowia zapowiada dodatkowe dotacje z budżetu państwa. Choć konkretne plany finansowe na 2025 rok jeszcze nie zostały podpisane, ministerstwo zapewnia, że prowadzi rozmowy dotyczące zwiększenia funduszy dla NFZ.
Ministerstwo Zdrowia w środę w południe ogłosiło, jak mówiła minister zdrowia, dobre informacje dla szpitali, pracowników i pacjentów – będą dodatkowe pieniądze, przede wszystkim na realizację ustawy podwyżkowej (podwyżki wchodzą w życie za kilka dni, czyli 1 lipca). Ich koszt, w pełnym wariancie, czyli z podwyżkami kontraktów oraz wynagrodzeń pracowników niemedycznych, dyrektorzy szpitali szacują na 18-19 mld w skali roku. Oczekiwali, że ministerstwo przeznaczy na ten cel 18 mld zł w skali roku. I resort zdrowia rzeczywiście ogłosił, że na stole jest ok. 18 mld zł (na dwanaście miesięcy), z czego 17 mld zł to rekomendacja prezesa AOTMiT, nieco ponad 700 mln zł – sfinansowanie nadwykonań w programach lekowych i chemioterapii i 300 mln zł – premia dla szpitali za przekroczenie ryczałtu w 2024 roku. To oznacza, że do szpitali w drugim półroczu trafi 9,5 mld zł.
- Chcemy ten strumień finansowania skierować w taki sposób, żeby finansować nie tylko podwyżki płac pracowników medycznych, ale przede wszystkim żeby rosnące finansowanie systemu ochrony zdrowia przekładało się na większą dostępność, na świadczenia medyczne i na coraz wyższą jakość opieki medyczne – tłumaczyła minister Izabela Leszczyna.
Problem w tym, że w rekomendacji są wyliczone priorytetowe obszary finansowania. To przede wszystkim psychiatria dzieci i młodzieży, leczenie uzależnień, opieka paliatywna i hospicyjna, medycyna szkolna, ratownictwo medyczne, SOR-y i opieka długoterminowa. Ich lepsze finansowanie oznacza większy strumień pieniędzy, ale jest powiązane z oczekiwaniem udzielania większej liczby świadczeń. Dyrektorzy szpitali powiatowych w środę deklarowali, że najpierw muszą policzyć skutki liczącej 90 stron rekomendacji – jak przyznawali, niezwykle zagmatwanej – ale czarno na białym już z samej konferencji wynikało, że na podwyżki przeznaczono w niej ok. 7 mld zł (do końca roku). Przyznał to zresztą między wierszami prezes AOTMiT Daniel Rutkowski, który w pewnym momencie stwierdził, że skumulowany koszt realizacji ustawy podwyżkowej w 2025 roku wyniesie 57 mld zł. Podczas kongresu Szczyt Zdrowie, 12 czerwca, wiceprezes NFZ Marek Augustyn mówił zaś, że tegoroczny koszt jeszcze bez rekomendacji opiewa na 50 mld zł.
Najważniejsze pytanie: skąd MZ weźmie te pieniądze? Minister zdrowia zapewniła, że jest po rozmowach z ministrem finansów i będzie dodatkowa dotacja z budżetu państwa do NFZ. Na razie nie ma jednak mowy ani o podpisaniu planu finansowego na 2025 rok, ani o nowelizacji ustawy budżetowej i przesuwaniu środków, co może oznaczać, że przynajmniej na razie pieniądze mogą być przesuwane ze środków pozostających w dyspozycji MZ.