Ostrożność i bezpieczeństwo – słowa tak często powtarzane w wakacje, w dobie pandemii nabrały jeszcze głębszego znaczenia. – Pamiętajmy, COVID-19 cały czas z nami jest. On nie ma wakacji. Przestrzegajmy obostrzeń, podstawowych zasad higieny, bo tylko wtedy spodziewana jesienią czwarta fala nie odbierze nam normalności – mówi Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.
Co roku przed wakacjami lekarze PPOZ przypominają o największych zagrożeniach czyhających na najmłodszych nad wodą, w górach, na słońcu, czy też w domach przed komputerem. Ostrzegają przed brawurą i lekkomyślnością, które mogą się skończyć tragicznie. Radzą, aby unikać niestrzeżonych kąpielisk, nie skakać na główkę, gdy grunt jest nieznany (uraz kręgosłupa, paraliż, a nawet śmierć), nie wskakiwać do wody, gdy organizm jest rozgrzany (szok termiczny). Ostrzegają przed łączeniem alkoholu z kąpielą wodną. Apelują też o rozsądek przy korzystaniu z kąpieli słonecznych. Zwracają uwagę na to, że gdy temperatura dochodzi do 30 stopni Celsjusza, wzrasta zagrożenie udarem cieplnym, a niekontrolowane, długotrwałe przebywanie na słońcu może także doprowadzić do poważnych poparzeń. Obowiązkiem jest stosowanie kremów z wysokim filtrem UV, osłanianie głowy, nawadnianie organizmu (co najmniej dwa litry wody dziennie), wystrzeganie się spożywania posiłków w niesprawdzonych barach i punktach gastronomicznych (zagrożenie salmonellą).
Osobne słowa lekarze PPOZ zawsze kierują do rodziców młodych ludzi, którzy zdecydowaną część wolnego czasu spędzają w internecie. Radzą sprawdzać, czy ich dzieci nie zawierają znajomości z osobami mającymi złe intencje, zachęcają do aktywności fizycznej, która po wielu miesiącach zdalnej nauki jest ratunkiem dla młodego organizmu.
… – Nadal i niezmiennie prosimy o zachowanie rozsądku i ostrożności w wakacje. Po miesiącach zamknięcia każdy z nas zasługuje na odpoczynek. Ale nie zapominajmy o pandemii. Strzeżmy się wirusa, który tylko czeka, żeby zaatakować, i to ze wzmożoną siłą! Chrońmy siebie i innych. Zakrywajmy usta i nos w miejscach publicznych, nie gromadźmy się tłumnie na niewielkiej przestrzeni (dystans!), często myjmy i dezynfekujmy ręce! I co najważniejsze – szczepmy się! Tylko od nas zależy, czy jesień znów przyniesie nam rozczarowanie i zamiast w pełni sił wrócić do szkoły, czy pracy, zamknięci w domach znów liczyć będziemy kolejne ofiary koronawirusa! – mówi Bożena Janicka.
Źródło: PPOZ